A moim zdaniem... (od najstarszych)
Pokazuj od
najnowszych
najnowszych
Największe
emocje
emocje
Nawet konie w Stadninie w Kadynach wiedzą, że to szkodzi, ale trudno zrezygnować. Polecam Tabex fantastyczny lek, w ciągi 30 dni można się odzwyczaić. Jak byłem szefem jednej firmy pytałem : palisz ? Jak tak to NDB. Starych palaczy odzyczajalem w ten sposób : palarnia byla na dworze / bo przy produkcji były środki łatwopalne ?. Palącemu kazałem palić " oszczędnie" czyli nie wydychać ! Po kilku cztachach delikwent rzygał jak kot... do dzisiaj dziękują mi za tą " kurację ". Inna skuteczna metoda : przy stanowiskach pracy wywieszałem oferty biur podróży z dopiskiem... rzucając palenie jedziesz na wycieczkę np. do Egiptu...
Tak samo się to ma do zakazu palenia w miejscach publicznych. Czy ulica jest takowym miejscem czy tylko 10m od przystanka autobusowego np.
Nią palą tylko łykają, w końcu stoją na zdrowym powietrzu i wtedy jeszcze lepiej smakuje dym-:))) a potem pędzą na oddział leczyć zdrowie -:))) taki poziom, taka kultura i taka wiedza
A każdy wie, że palisz = masz przerwy. Kierownicy w ten sposób nauczyli się palić. Od prostych szeregowych pracowników. A jakbyś dał premię do stawki godzinowej powiesiłbyś kartkę. Dobry szef. Premia co miesiąc. Malediwy czekają. Zanzibar czeka. Do Egiptu plebs jeździ na 800+
Leżałam na internie. Kilka pacjentek i pacjentów paliło w łazienkach. A te niestety są wspólne.
U nas w bloku gość z 3 piętra ledwo wyjdzie z mieszkania już dymi papierosem przechodząc przez klatkę. Albo stoi w klatce do której wejść nie można bo smród ciągnie się i od niego i od papierosów.
W moim bloku to samo. Wychodzi z mieszkania i idzie z tego drugiego piętra już z zapalonym papierosem. Ale trzymam kciuki, że wejdzie zakaz palenia na balkonie bo to jeszcze większy dramat jak ma się palacza pod spodem i obok.
Tabliczki, tabliczkami a palacze przed budynkiem są. Mam problem z płucami ale muszę to wdychać i dusić się idąc do poradni przyszpitalnych Wojewódzkiego Szpitala w Elblągu !!!! W innych placówkach nie widzę takiego problemu, np. UCK ma tak rozległy teren ale nigdy ani jednego palacza.
Wasi sąsiedzi to prostacy, albo czytać nie potrafią albo mają problem z czytaniem ze zrozumieniem. W większości regulaminów porządkowych jest zakaz palenia w częściach wspólnych. A co do szpitala takich "chorych" palaczy na zbity pysk że szpitala wywalić. Po co łóżko zajmuje?
ale januszerskie podejście. chłopie, ty nawet krów nie powinieneś pilnować na pastwisku, że o zarządzaniu ludźmi nie wspomnę