A moim zdaniem... (od najstarszych)
Pokazuj od
najnowszych
najnowszych
Największe
emocje
emocje
@Szaszor - Tak właśnie kobiety rozumieją równość. Skoro ty wiesz lepiej czego chcą faceci nie dziw się że smutni panowie w garniturach lub czarnych sukienkach mówią ci jak żyć.
@Szaszor - Bardzo nieładnie. Chodzi o zasady. Dlaczego to Kobiety mają decydować o pracy mężczyzn. Czy to zemsta? Za to że facet z watykanu odebrał wam wolność?
Zaczęło się to mniej więcej wtedy gdy Kain zabił Abla
Mi się wydaje że spadająca liczba kandydatów na rodziców zastępczych wynika po części z zawiłości procedur starania się o dziecko z adopcji.
Kandydatów na rodziców adopcyjnych z roku na rok jest coraz mniej, wpływa na to kilka czynników, między innymi czynnik ekonomiczny, - to proszę przeczytać ze zrozumieniem ten cytat, dwa razy najlepiej, a po drugie to gdzie jest napisane o wyrodnych matkach?
@MariuszLewandowski-Fc - stare wyświechtane opinie i osądy o działaniu niby na łapówke i ustawki w adopcji. Jeżeli masz człwieku dowody na łamanie prawa to zgłoś to do prokuratury już teraz można.. A orównywanie zwierząt do ludzi to chyba nie na miejscu.. Zwierzaka łatwiej adoptować do po adopcji okazuje wdzięcznośc i miłośc swemu nowemu przewodnikowi.
,, Adopcja w kryzysie"? No, nic dziwnego, skoro in vitro stawia się na piedestale. Czy ktoś policzył ile par latami uparcie i bezskutecznie stara się o dziecko przy wykorzystaniu tej metody? Może wartoby się nad tym zastanowić. Modę na, ,mieć" (dziecko, jako, ,produkt") zamienić na, ,BYĆ" rodzicem, oparciem, ostoją, rodziną. To takie proste, a zarazem trudne do zaakceptowania. O wrunkach ekonomicznych i perspektywach dla młodych... tu nie ma co przeceniać własnych możliwości. Urzędnicy, stanowiący prawo dla zwykłych obywateli żyją w mydlanej bańce i są kompletnie oderwani od rzeczywistości. Na koniec załamują ręce: jak to możliwe, że kryzys demograficzny, jak to możliwe, że sierotki w domach dziecka? DAJCIE LUDZIOM GODZIWĄ ZAPŁATĘ, A NIE ZASIŁKI i JAŁMUŻNĘ ZA MIESIĘCZNĄ PRACĘ!!!!! - to i chętni do adopcji się znajdą, i dzietność, ,Ku chwale Ojczyzny" na 100% się poprawi. :)
Brawo TY!!
@e;; - Z jednej pensji robotniczej, skromnie bo skromnie, ale Ojciec utrzymywał latami 5-cioosobową rodzinę, bo nasza Mama nie pracowała zawodowo (zajmowała się domem, wychowywaniem dzieci). Jakoś był w stanie kupić mieszkanie jeszcze przed założeniem rodziny - to chyba jest KOLOSALNA różnica?!!! O (słownie: zero zasiłków), bo w tamtych czasach nie byliśmy uznawani za rodzinę wielodzietną i jakoś sobie poradziliśmy. Czasy i uwarunkowania społeczno-ekonomiczne zmieniły się diametralnie, ale niestety, nie widać perpektyw na, ,lepsze jutro". Ceny mieszkań i koszty wynajmu, jakie są, każdy widzi. Nie każdy załapie się na kredyt mieszkaniowy, ale każdy przecież mieszkać gdzieś musi. Tylko młodzieży szkoda... (, ,gniazdowniki" - jak to brzmi? :) chociaż... najbardziej to nam, pokoleniu dzisiejszych 40-50- latków mydlono oczy i obiecywano, ,gruszki na wierzbie". Oni, przynajmiej, wiedzą już na czym stoją i nie muszą powielać naszych błędów. ; )
Oj… czyżby zazdrość?