Zanim opiszemy nasze próby dostępu do informacji na ten temat, cofnijmy się do 2012 roku, gdy ówczesna Rada Miejska likwidowała filię nr 2 Biblioteki Elbląskiej przy al. Grunwaldzkiej.
„Uzasadnieniem do podjęcia decyzji o likwidacji filii jest brak możliwości jej funkcjonowania na poziomie, który winna spełniać współczesna placówka biblioteczna zaspokajająca potrzeby społeczeństwa informacyjnego. - Zadaniem współczesnej biblioteki jest organizowanie dostępu do wiedzy na tradycyjnych i nowoczesnych nośnikach informacji - wyjaśniał wówczas Jerzy Wcisła, który był wtedy przewodniczącym Rady Miejskiej w Elblągu. - Złe warunki lokalowe w filii nr 2 (zbyt mała powierzchnia użytkowa i konieczność kosztownego remontu) uniemożliwiały uzupełnianie księgozbioru i sprzętów, a także rozwijanie aktywnych form pracy bibliotecznej szczególnie dla dzieci i młodzieży.“ - pisaliśmy we wrześniu 2012 r. w tekście „Filia do likwidacji, księgozbiór do szkoły“
Dyrektorem Biblioteki Elbląskiej był już wtedy Jacek Nowiński. Po 12 latach historia powtarza się z filiami nr 1 (przy ul. Brzeskiej) i nr 8 (przy ul. Mielczarskiego). Powodem też jest stan techniczny pomieszczeń i dodatkowo brak możliwości dostosowania ich do potrzeb osób z niepełnosprawnościami. Ale od początku...
Prolog
„Z przyczyn technicznych związanych z brakiem możliwości zapewnienia efektywnego ogrzewania pomieszczeń z dniem 1 października 2022 r. filia nr 1 Biblioteki Elbląskiej zlokalizowana przy ul. Brzeskiej 5 oraz filia nr 8 zlokalizowana przy ul. R. Mielczarskiego 22-24 zostają wyłączone z użytkowania do 31 grudnia 2022 r.“ - taki komunikat pojawił się na stronie internetowej Biblioteki Elbląskiej 26 września 2022 r. .
29 marca 2023 r. filie przy ul. Brzeskiej i Mielczarskiego zostały zamknięte do odwołania. Wcześniej była pandemia, spadek liczby wypożyczeń i wzrost kosztów działalności bieżącej Biblioteki Elbląskiej.
„Informujemy czytelników, że filie: nr 1 przy ul. Brzeskiej 5 oraz nr 8 przy ul. Mielczarskiego 22-24 pozostają nieczynne do odwołania. W okresie zamknięcia filii zapraszamy do korzystania z pozostałych agend Biblioteki Elbląskiej.“ - taki komunikat pojawił się na stronie internetowej Biblioteki Elbląskiej 29 marca 2023 r.
Zamykamy
We wrześniu 2024 r. elbląscy radni zajęli się formalną likwidacją obu filii.
„Filia nrr 1 przy ul. Brzeskiej 5 o powierzchni 107,7 m2 i Filia nr 8 przy ul. Mielczarskiego 22-24 o powierzchni 52,7 m2 są zaadoptowanymi na potrzeby biblioteki mieszkaniami komunalnymi wynajmowanymi od Zarządu Budynków Komunalnych w Elblągu i ogrzewanymi gazem z sieci miejskiej. Ze względu na to generują wysokie koszty utrzymania, przy relatywnie niskiej efektywności. W obu placówkach występuje brak miejsca do prowadzenia animacji czytelniczej. Filie, ze względu na małe rozmiary, znacznie odbiegają od współczesnych standardów biblioteki publicznej oraz nie spełniają i nie można ich przystosować do wymogów ustawy z dnia 19 07 2019 r. o zapewnianiu dostępności osobom ze szczególnymi potrzebami" - możemy przeczytać w projekcie uchwały. - "Obie placówki wymagają dużych nakładów finansowych na remont, lecz w dalszym ciągu nie będą spełniały wymogów ww. ustawy. Według danych za I półrocze 2022 r. liczba czytelników w tych placówkach jest najniższa ze wszystkich filii Biblioteki Elbląskiej w mieście, a w pozostałych filiach liczba czytelników sukcesywnie wzrasta. Nadmienić należy, że decyzją Dyrektora Biblioteki Elbląskiej od 1 października 2022 roku do chwili obecnej filie te zawiesiły działalność, a obsługę przejęły Filia Nr 3 przy ul. Piłsudskiego i Filia Nr 7 przy ul. Hetmańskiej, która jest dodatkowo wyposażona w książkomat. Pracownicy z tych placówek przeszli na rentę i emeryturę. Warunki przechowywania księgozbioru w tych placówkach niekorzystnie wpływają na stan księgozbioru. Nieprzyjemny zapach środków impregnujących drewno powoduje szybką degradację przechowywanych zbiorów. (...) Dane dotyczące czytelnictwa wskazują na istotny spadek zainteresowania oferowanymi przez Bibliotekę „usługami” w tym konkretnym miejscu miasta i w tych konkretnych uwarunkowaniach lokalowych, powodujących że prócz funkcji czytelniczej, nie da się tam rozwinąć innych istotnych funkcji, które nowoczesna biblioteka realizuje, wspomnianą podstawową funkcję biblioteki spełni tam z powodzeniem tzw. książkomat. Ponadto stan lokali i koszty związane z ich remontem, rozpatrywane przez pryzmat opisanych już funkcji biblioteki, potencjału tych filii i standaryzacji oferowanych tam usług, nie poprawią wysokie nakłady na remont pomieszczeń. Relatywnie wysokie koszty utrzymania filii w porównaniu z innymi, zmiana takiego stanu rzeczy wymagałaby konieczności poniesienia wysokich nakładów finansowych lub byłaby technicznie nie możliwa. Jak wynika z opisu powyżej, powodem likwidacji Filii jest racjonalizacja kosztów funkcjonowania biblioteki. Likwidacja Filii nie spowoduje pogorszenia sytuacji czytelniczej w mieście.“ - możemy przeczytać w uzasadnieniu uchwały.
Chcieliśmy poznać szczegóły funkcjonowania placówek, aby wyjaśnić naszym czytelnikom, skąd decyzja o likwidacji dwóch filii. 9 września zwróciliśmy się do Biblioteki Elbląskiej z wnioskiem o udostępnienie informacji publicznej w zakresie liczby wypożyczeń liczby korzystających z poszczególnych filii, kosztów ich funkcjonowania w latach 2019-2024. Zapytaliśmy też, kiedy mają być zainstalowane w zamian książkomaty?
542 zł poproszę...
Wydawać by się mogło, że Biblioteka Elbląska posiada takie dane, skoro zostały one zawarte w uzasadnieniu uchwały. Bibliotekarze zaczęli liczyć i po 11 dniach (20 września) doliczyli się, że taka informacja kosztuje 542 zł. . „Udostępnienie informacji wymaga bowiem zaangażowania pracowników w przekształcanie posiadanych danych w firmę wskazaną we wniosku“ - możemy przeczytać w piśmie skierowanym do naszego dziennikarza.
Co ciekawe na stronach Biuletynu Informacji Publicznej Biblioteki Elbląskiej można znaleźć statystyki dotyczące zbiorów biblioteki, zakupów, liczby wypożyczeń, podziału czytelników wg wieku... Statystyki obejmują lata 2019 - 2022, niestety danych dotyczących poszczególnych filii nie znaleźliśmy.
Warto przypomnieć, że w listopadzie 2022 r. Jacek Nowiński, dyrektor Biblioteki Elbląskiej zorganizował konferencję prasową na której pochwalił się pozyskaniem nowego systemu bibliotecznego.
542 zł nie zapłaciliśmy. Uważamy, że to trochę wygórowana cena za informacje, które powinny być dostępne po kilku (góra kilkunastu) kliknięciach komputerową myszką.
Filie zlikwidować, pomieszczenia sprzedać
16 września odbyło się posiedzenie Komisji Kultury, Sportu, Turystyki i Promocji Miasta, podczas którego omawiano projekt uchwały likwidującej ww. filie biblioteczne.
- Powodem podjęcia decyzji o zawieszeniu filii były przede wszystkim wysokie koszty eksploatacyjne, jakie generowały obie placówki. Nie mogą być też one dostosowane do wymogów ustawowych jeżeli chodzi o dostosowanie ich do potrzeb osób z niepełnosprawnościami - tłumaczyła Agata Prystupa, dyrektor Departamentu Kultury i Organizacji Imprez w elbląskim ratuszu. - Poza typową działalnością biblioteczną nie było tam możliwości prowadzenia innych działań. Po przeanalizowaniu i wnikliwej analizie finansowej i porównaniu kosztów zasadnym było podjęcie decyzji o likwidacji tych placówek. W zamian dyrekcja zobowiązała się do szukania środków na zakup książkomatów. Do tej pory nie dotarły do nas jako do organizatora, czy do mnie jako komórki sprawującej nadzór nad działalnością Biblioteki Elbląskiej, żadne sygnały od mieszkańców, że brakuje im tych filii. Zasadnym byłaby sprzedaż w przyszłości tych lokali [w których mieściły się filie - przyp. SM].
- Decyzja [o likwidacji filii - przyp. SM] zapadła na wniosek pana dyrektora - sprecyzował Piotr Kowal, wiceprezydent Elbląga.- W tym momencie to jest kwestia formalna, bo filie obecnie nie funkcjonują.
- Powiedzieć o tych filiach, że one są substandardowe, to nic nie powiedzieć. To jest po prostu wstyd. Biblioteka przy ul. Mielczarskiego jest ogrzewana gazem z zagrzybioną podłogą, to jest brak szacunku do klienta i do samych książek. Przy ul. Brzeskiej jest niewiele lepiej - dodał Jacek Nowiński. - Obu nie da się przystosować do obsługi osób z niepełnosprawnościami. Uważam, że biblioteki, punkty biblioteczne czy choćby książkomaty powinny zaistnieć nie tylko w tych dwóch lokalizacjach, ale również w innych dzielnicach. Biblioteka i filie działają również w soboty, nie ma więc żadnego problemu, żeby przemieszczając się przy okazji zakupów mieszkańcy Zatorza czy innych dzielnic mogli trafić do innych filii.
Z wypowiedzi dyrektora Jacka Nowińskiego na posiedzeniu ww. komisji wynika, że była szansa na pozyskanie pieniędzy na wybudowanie nowej siedziby filii na Zatorzu. Zdaniem dyrektora można było ją wybudować przy nowym przedszkolu i żłobku. i pozyskać na to pieniądze. - Uważam, że na Zatorzu powinien istnieć obiekt kulturalno-społeczny. Jeżeli będą takie możliwości, my do tego będziemy chcieli się dołożyć - mówił dyrektor Biblioteki Elbląskiej.
Pytanie, o to dlaczego przez dwa lata nie znaleziono obiektów spełniających wymogi, do których można by przenieść filie, chcieliśmy zadać dyrektorowi Jackowi Nowińskiemu. Niestety, nie zgodził się na rozmowę z naszym dziennikarzem.
- Jaka biblioteka. Panie, tu jest Zatorze. My jesteśmy Elbląg niższej kategorii - tak w skrócie możemy streścić wypowiedzi kilku mieszkańców Zatorza, których sami zapytaliśmy czy potrzebna jest im biblioteka.
Po posiedzeniu komisji nadal nie znaliśmy liczb pokazujących, czy filie przy ul. Mielczarskiego i Brzeskiej są potrzebne oraz jakie były ich koszty utrzymania.
Na sesji Rady Miejskiej 19 września elbląscy radni jednogłośnie zagłosowali za likwidacją filii. Wysłaliśmy maile do wszystkich radnych pytając czym się kierowali głosując za likwidacją filii. Z przesłanych nam odpowiedzi (nie wszyscy radni zdecydowali się odpowiedzieć na nasze pytania) wynika, że głównie kierowali się informacjami przekazanymi przez urzędników i dyrektora Biblioteki Elbląskiej. Niektórzy radni zasugerowali, że posiadali informacje na temat funkcjonowania likwidowanych filii.
- Decyzja ta nie zmienia faktu, że Biblioteka Elbląska utrzymuje najwyższe standardy obsługi czytelników, świadczy usługi na poziomie europejskim i pełni istotną rolę jako instytucja kultury w naszym mieście - odpisał nam Antoni Czyżyk, wiceprzewodniczący Rady Miejskiej.
Informacja ściśle tajna
20 września wystąpiliśmy do Biura Prasowego Urzędu Miejskiego z prośbą o udostępnienie danych dotyczących liczby czytelników i liczby wypożyczeń w poszczególnych filiach Biblioteki Elbląskiej w latach 2019-2024; o średnie miesięczne koszty utrzymania poszczególnych filii w latach 2019- 2024 oraz orientacyjny termin uruchomienia książkomatów. Czyli te same pytania, na które odpowiedzi Biblioteka Elbląska wyceniła na 542 zł.
18 października otrzymaliśmy odpowiedź z Biura Prasowego. Urzędnicy wprost nie odpowiedzieli na pytania o poszczególne filie, tylko potraktowali Bibliotekę Elbląską jako całość. Nie dowiedzieliśmy więc, ilu czytelników korzystało ze zlikwidowanych filii ani też ile książek w nich wypożyczono w latach 2019-2024. Udało nam się za to uzyskać ogólną liczbę tradycyjnych wypożyczeń książek w poszczególnych latach (w okresie 2019 - czerwiec 2024 r.) obejmującą całą Bibliotekę Główną wraz z filiami, liczbę wyświetleń zasobów Elbląskiej Biblioteki Cyfrowej w wyżej wymienionej okresie oraz kosztów funkcjonowania całej Biblioteki Elbląskiej wraz z filiami. I nie są to dobre informacje: Biblioteka Elbląska nie może wrócić do poziomu wypożyczeń sprzed pandemii koronawirusa. Tymczasem koszty jej utrzymania rosną. Liczby podajemy w tabelce:
Rok |
Liczba tradycyjnych wypożyczeń |
Liczba wyświetleń Elbląskiej Biblioteki Cyfrowej |
Koszt działalności bieżącej |
2019 r. |
404 808 |
2 789 621 |
5.899.900,55 zł |
2020 r. |
287 659 |
3 272 988 |
6.029.406,54 zł. |
2021 r. |
307 425 |
2 801 927 |
6.256.779,46 zł. |
2022 r. |
294 821 |
2 638 063 |
7.366.701,01 zł. |
2023 r. |
259 470 |
5 199 911 (udostępnianie zbiorów cyfrowych: Elbląska Biblioteka Cyfrowa, Elbląski Wortal Historyczny i Rocznik Elbląski) |
8.996.521,40 zł. |
2024 r. (styczeń - czerwiec) |
129 958 |
3 972 955 (udostępnianie zbiorów cyfrowych: Elbląska Biblioteka Cyfrowa, Elbląski Wortal Historyczny i Rocznik Elbląski) |
4.470.658,88 zł. |
Kiedy w zamian za zlikwidowane filie będą zainstalowane książkomaty? Nie wiadomo. Nie wiadomo nawet, czy i gdzie znajdą się pieniądze na ten cel.
- Co do książkomatów - zgodnie z uzasadnieniem uchwały Biblioteka Elbląska planuje zapewnić alternatywny sposób dostępu i korzystania z księgozbioru dla mieszkańców w formie zainstalowania książkomatów w dzielnicach, w których zlokalizowane są Filie Nr 1 i 8. Podejmiemy starania o pozyskanie środków ze źródeł zewnętrznych m.in. z projektów KPO na Warmii i Mazurach - poinformowała nas Joanna Urbaniak z Biura Prasowego Urzędu Miasta.
Wiadomo za to, że Biblioteka Elbląska chce wyremontować filie przy ul. Słonecznej oraz Piłsudskiego.
Epilog
Po zebraniu materiałów do tekstu chcieliśmy umówić się na rozmowę z Jackiem Nowińskim, dyrektorem Biblioteki Elbląskiej. Ten odesłał nas do art. 13 ustawy o bibliotekach. Wyżej wzmiankowany artykuł porusza kwestie połączenia, podziału lub likwidacji biblioteki.
Mimo najszczerszych chęci nie znaleźliśmy w nim odpowiedzi na nurtujące nas pytania:
1) Dlaczego w ciągu 2 lat, kiedy filie Biblioteki Elbląskiej przy ul. Mielczarskiego i przy ul. Brzeskiej nie funkcjonowały, urzędnicy i bibliotekarze nie znaleźli obiektów odpowiadających wymogom ustawy?
2) Ile wypożyczeń zanotowały filie Biblioteki Elbląskiej przy ul. Brzeskiej i Mielczarskiego, w latach, kiedy jeszcze można było z nich korzystać?
3) W uzasadnieniu uchwały likwidującej filie biblioteczne uchwałodawcza napisał, że likwidowane filie „generują wysokie koszty utrzymania, przy relatywnie niskiej efektywności.“. Jakie były koszty funkcjonowania filii Biblioteki Elbląskiej przy ul. Brzeskiej i Mielczarskiego?
4) Kiedy zostaną uruchomione książkomaty?
5) Z czego wynika spadek ilości tradycyjnych wypożyczeń w Bibliotece Elbląskiej?