UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
Reklamy nie mają żadnego wpływu na ceny biletów, które są ustalane odgórnie. Przewoźnicy dostają pieniądze za wykonywane usługi, a reklamy są ich dodatkowym dochodem. Jednak miasto na tym nie zarabia nic więcej, na dodatek musi do całego interesu dokładać miliony złotych, żeby każdy elblążanin mógł sobie pojeździć za 1,70/0,85 zł. Gdyby całe przedsięwzięcie miało się opłacać należałoby zlikwidować co drugą linię, a ceny biletów może nawet i podwoić. I tak, i tak wszyscy w podatkach płacą za komunikację miejską, więc niech chociaż spełnia ona określone standardy. Nie chodzi tu o żaden powrót do komunizmu, niech barwy będą nawet wybrane w sondażu przez mieszkańców, ale wprowadźmy w końcu trochę porządku w krajobraz miasta. Co do komentarzy niezwiązanych z tematem nie wypowiadam się, bo są po prostu żałosne. Zamiast normalnej dyskusji same wyzwiska.
Francuz