UWAGA!

[X]

Komentuj korzystając ze swojego nicka. W tym celu Zaloguj się kontem portElu lub Facebooka
lub zarejestruj konto na portElu.
Anuluj

Po wizycie w teatrze przypomniałem sobie film. To dwa inne światy mimo, ze aktorzy mówią często słowo w słowo. W filmie nie ma tylu przekleństw, po co one tu ? Po co ten ten fallus ? Młodzi grają dojrzałych to nieporozumienie. Ale rzeba przyznać, że pani Barbara Liberek dźwignęła rolę. Brak informacji, ze ojciec Marty jest rektorem i szefem jej męża jest niezrozumiała i utrudnia widzowi nie znającemu książki ani filmu orientację. Pozostała trójka aktorów niestety nie dała rady. To bardzo wymagający materiał dramatyczny dla aktorów i reżysera. Może trzeba było coś prostrzego wybrać albo inaczej dobrać realizatorów.