Oprócz spotkania z mieszkańcami Stefan Krajewski zorganizował na targowisku krótki briefing prasowy. Zdominowały go pytania o rewizję Europejskiego Zielonego Ładu, było też o bezpieczeństwie militarnym, energetycznym i żywnościowym Polski. - Musimy grać na interes Polski w Unii Europejskiej. Bezpieczeństwo militarne to ważne wyzwanie. Wiemy już co zagraża bezpieczeństwu Polski bez współdziałania dobrych, dużych koalicji w Europie – zaznaczył wiceminister.
Zdaniem polityka PSL nie można się zgadzać z tymi, którzy mówią o wyjściu Polski z Unii Europejskiej i likwidacji zielonego ładu.
- Trzeba go zrewidować, przywrócić zdroworozsądkowość. Europejski Zielony Ład wymaga naprawy. Strajki, które przetoczyły się przez całą Europę pokazują, że rolnicy nie są w stanie dostosować się do jego wszystkich wymogów i obostrzeń – mówił Stefan Krajewski.
Wiceminister spędził na targowisku około godzinę. O czym rozmawiał z mieszkańcami i handlującymi tam osobami? – O umożliwieniu jeszcze lepszego sprzedawania ich produktów, o kwestii bezpieczeństwa żywnościowego, o zbożu zalegającym w polskich magazynach, które trzeba wywieźć. Zabezpieczono 2 mld zł (w budżecie państwa-red.) na to, żeby wypłacić rekompensaty rolnikom, którzy nie mogą sprzedać zboża. Nadzorując Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa robię wszystko, aby jak najszybciej popłynęły dopłaty do polskich rolników. Powinny zostać już dawno wypłacone, ale ze względu na błędy w systemie informatycznym są opóźnione, dzisiaj to nadrabiamy – mówił wiceminister.
Stefan Krajewski ma 42 lata, pochodzi z Zambrowa (woj. podlaskie). Jest członkiem Polskiego Stronnictwa Ludowego. Był posłem na sejm IX i X kadencji, obecnie jest sekretarzem stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Do europarlamentu kandyduje z okręgu 3 (woj. warmińsko-mazurskie i podlaskie), jest tutaj "dwójką" na liście Trzeciej Drogi.