A moim zdaniem... (od najstarszych)
Śliwka nie uzyska nic w Warszawie, a z Radą Miejską będzie ciągła wojna. Śliwka to pisior skażony władzą centralną, a to jest nieuleczalne. Zwróćcie uwagę, że nie kandydował do rady, bo by musiał oddać mandat posła. To cwaniak kuty na 4 nogi, szykowany teraz do europarlamentu. Bo jest takim skoczkiem w szachach Kaczyńskiego.