50
25.03.2024

A moim zdaniem... (od najstarszych)

Pokazuj od
najnowszych
Największe
emocje
@ddddaaa - Z pewnością Ma Pan lub Pani rację co do ortografii i interpunkcji. Niestety poziomu wykształcenia po nich nie widać bo matury za takie :"pisanie" bym nie dostał. Co zaś do oceny to zakłada Pani że aby kogoś oceniać trzeba mieć ku temu odpowiednie podstawy. Właśnie takimi wpisami tłumi Pani wolność wypowiedzi hejtujać w sposób dorozumiany ludzi którzy piszą z błędami z czego wysnuwa Pani wniosek że są one kiepsko wykształcone. Czy już Pan lub Pani rozumie dlaczego piszę nad wyraz niechlujnie ? Tak Ci końcuwkuję w niepisanowości.... zna Pan lub Pani ten ultrapoprawny ortograficznie wiersz ?
MariuszLewandowski-Fc (2024.03.26)
W treści Pana lub Pani wypowiedzi jest widoczna sprzeczność wynikająca z faktu że rodzice nie są / jak kiedyś / jedynym środowiskiem dziecka. I nie zgadzam się z definicją że szkoła ma być przyjazna - szkołą ma przygotować dziecko do życia w świecie jej nieprzyjaznym. Tej funkcji obecna szkoła nie spełnia i stąd taka skala zaburzeń. Dziecko nie przygotowane na krytykę się załamuje dziecko do niej przyzwyczajone się nią nie przejmuje. Tego stopniowania brakuje
MariuszLewandowski-Fc (2024.03.26)
@Anna L. - W mojej szkole był kilku chętnych na jedno miejsce a miałem kolegów z Ełku, Augustowa czy Człuchowa. Paru zakończyło karierę jako dyrektorzy placówek mimo że w szkole nie błyszczeli a jednego właściciela szkoły tańca z Gdyni musieliśmy wesprzeć w pracy dyplomowej bo zmysłu technicznego nie miał. Może nie tylko na studia - bardziej chodzi o temat wynagrodzeń - sam wolałem zająć się firmą niż uczeniem młodych ludzi zawodu po w miesiąc zarabiałem tyle co nauczyciel w rok. Myślę że system klasowy właśnie się kończy jako przeżytek pruskiej koncepcji obywatela jako elementu systemu Państwa. Co dalej ?
MariuszLewandowski-Fc (2024.03.26)
Jestem zdruzgotany Twoim zdruzgotaniem. Niby swoje lata ma, niby swoje odsiedział, niby kandyduje na radnego, a się druzgocze. Dla mnie niepoijęte!
Yhooy (2024.03.26)

info

0  
  0
@MariuszLewandowski-Fc - Największym błędem wychowawczym drogi panie jest przyzwyczajenie dziecka do tego aby krytyki nie przyjmowało i całkowicie ją ignorowało. To krok w przeciwną stronę, który gwarantuje całkowity zanik empatii i umiejętności współżycia z rówieśnikami.
(2024.03.26)
No kojarzę. Żona miała sarmkomę, leczyła się w Narodowym Instytucie Onkologi w Warszawie, bo w E-gu sarkomy nie leczą tego nowotworu. Aw Elblągu nie ma wsparcia dla chorych na nowotwór. Poszła na Zw. Jaszczurczego 17 do Elbląskiego Stowarzyszenia Amazonek. PO prosyu pogadać, bo jak ją zwolnili z pracy chciała kontraktu z innymi ludźmi. A tam mające dyżur trzy korpunentne panie powiedziały, że to raczej nie do nas, bo my mamy raka piersi. Poszuka pani gdfzie indziej! :(( No i proszę same chorowały, a nuie potrafiłu udzielić wsparcia innej chorej. Żona od dwóch lat jest na lepszym, świecie. Ale niesmak i wrogość pozostała.
Jaca 71 (2024.03.26)
i znów myli Pan lub Pani zadnie wychowawcze z tępą próbą deprecjonowania mojej postawy. Rolą rodziny i nauczycieli jest nauczyć dziecko by odróżniało krytykę słuszną od niesłusznej bo to rzecz pierwszoplanowa dla jego samooceny. O ile dziecko uzna że krytyka jest słuszna - koryguje swoje zachowanie automatycznie. O ile krytyka jest niesłuszna musi ją ignorować lub zwalczać kontrargumentami. Zanik jasnego szablonu zachowań społecznych to w istocie niszczący wzorce relatywizm a nie można się dostosować do wzorców postępowania lub poglądów wszystkich wokół. Chaos wartości to porażka wychowawcza
MariuszLewandowski-Fc (2024.03.26)
@Maja Pisarek - Współczuję serdecznie! W takiej sytuacji dziwię się, że nie odradzono Pani aktywności społecznej. Osobiście nie powierzyłabym swego dziecka, a teraz realnie wnuków pod opiekę osoby poważnie chorej, jeśli z rodziny nie jest. Przy każdej chorobie warto poświęcić czas na osobiste przemyślenia i rewizję zasad aktywności życiowej, idei i przekonań, które mogą nie tylko w chorobie wspomóc, ale i będą odkrywcze w przyszłości, po wyzdrowieniu. Nie żartuję, bo wielu odkryć dokonywano w czasie choroby, czego i Pani życzę. Może napisze Pani książkę?
Medium (2024.03.26)
@MariuszLewandowski-Fc - No tak, historie z życia gwiazd... W praktyce, w codziennym życiu, poza kamerami wyglądało to nieco inaczej. Np. kiedyś przyszłam do pracy w turbanie i za Boga nie chciałam go zdjąć na salę sądową, bo... miałam tłuste włosy, których się wstydziłam, a nie zdążyłam umyć. Odebrano to tak, jakbym chciała odebrać powagę składowi sędziowskiemu. A miałam kiedyś łysą głowę, do operacji ogoloną. Był listopad. Zakładałam wtedy czapeczkę, a na nią jeszcze kapelusz, tak zimno było.
Medium (2024.03.26)
@Anna L. - Anna L. słaby i jakże niesprawiedliwie oceniający ogromną grupę ludzi ten komentarz. Czegoś Pani tym ludziom zazdrości?
Emf (2024.03.26)