Miś na miarę naszych czasów

21
02.03.2024
Miś na miarę naszych czasów
Jedna ze scen spektaklu (fot. Anna Dembińska)
„Miś. Początek”, którego premiera otworzyła w sobotę działalność rozbudowanej Małej Sceny w Teatrze im. Sewruka, to nie tylko spektakl o historii działań cenzorów wobec kultowego filmu Stanisława Barei. To także opowieść o współczesnych „misiach”, cenzorskich zakusach władzy, a także walce kobiet o swoje prawa. Zobacz zdjęcia z oficjalnego otwarcia Małej Sceny.

Wiesz co elbląski teatr robi sztuką „Miś. Początek”? Otwiera oczy elbląskiej publiczności na możliwości nowej Małej Sceny. Patrzcie – mówimy – to nasze, przez nas wykonane i to nie jest nasze ostatnie słowo. Na szczęście elbląski „Miś.Początek” nie musi być zatwierdzony w oparciu o sześć instytucji, ani nie zgnije do jesieni na świeżym powietrzu (taką mam przynajmniej nadzieję), a Mała Scena nie jest słomianą inwestycją. Pozwala za to w pełni wykorzystać wiele technicznych możliwości, by wizualnie czy dźwiękowo wydobyć wszystko, co najlepsze z każdego spektaklu.

 

Ile takich misiów jest wśród nas?

„Miś. Początek” w reżyserii Julii Mark to nie tylko spektakl o historii działań cenzorów wobec kultowego filmu Stanisława Barei. To także opowieść o współczesnych „misiach”, cenzorskich zakusach władzy, a także walce kobiet o swoje prawa (udany debiut Patrycji Bukowczan).

(...) – Chodzi o to, że Misie z całego świata, cwane misie, które zawsze wiedzą, co powiedzieć, do kogo się uśmiechnąć, jakiego przycisku użyć, komu wódeczkę, a komu cmok w nadgarstek, kiedy do kościoła, a kiedy na jarmark, takie misie zamieszkują Polskę i będą ją zamieszkiwały. I oni z nas wszystkich będą żyli sobie najlepiej, te misie.. Te misie wśród nas żyją i będą sobie żyły, i będzie im tak, o – jak pączki w maśle” – pisze autorka sztuki Weronika Murek.

Nie sposób się z nią nie zgodzić. Historie w „Miś. Początek”, z udziałem prawdziwych i fikcyjnych postaci, są przeplatane cytatami z opinii cenzorów, krytykujących film Barei. A to wszystko w oparach absurdu, kpiąco i ironicznie. W sztuce znalazło się miejsce i dla ścieżki dźwiękowej z „Psów” Pasikowskiego i znanych rockowych kawałków. Czasami na scenie dzieje się tak dużo, że nawet miłośnikom bareizmów trudno nadążyć. Oddech dają filmowe sceny, odtwarzane na dużym ekranie, zrealizowane przez elbląskich aktorów w tak charakterystycznych miejscach jak pomnik Odrodzenia czy dworzec Elbląg-Zdrój. Jest też wzmianka o... portElu.

Widzowie mają w spektaklu swoje pięć minut, ale by nie zepsuć zabawy, napiszę tylko, że chodzi o „Ostatnią paróweczkę hrabiego Barry Kenta”. Nie zdradzę też oczywiście zakończenia, które podobnie jak w filmie „Miś” zawiera się w piosence, choć innej i z zupełnie innym przesłaniem.

 

Oficjalne otwarcie po rozbudowie

Przed premierą przebudowanej Małej Sceny i spektaklu „Miś. Początek” odbyło się oficjalne otwarcie nowej części Teatru im. A. Sewruka z udziałem parlamentarzystów i władz samorządowych województwa i Elbląga.

Miś na miarę naszych czasów
Przecięcia wstęgi podczas otwarcia Małej Sceny dokonał marszałek województwa Marcin Kuchciński (fot. Anna Dembińska)

- Zobaczycie, ile trudu tutaj włożono, by to miejsce powstało. Paru rzeczy jeszcze nie ma, przyklejonych zdjęć, niedawno doklejaliśmy lustra i inne rzeczy, by Państwa przywitać. Ale wierzę, że jak będziecie tutaj częściej bywać, wspólnie będziecie z nami obserwować, jak się nadal rozwijamy – mówił podczas uroczystości otwarcia Małej Sceny Paweł Kleszcz, dyrektor Teatru im. Sewruka. - Na nowej scenie będziemy chcieli realizować projekty nowatorskie i liczę, że ta scena będzie miejscem poszukiwań artystycznych.

- 21 lat, które tu spędziłem, zaowocowało tym, co dzisiaj Państwo oglądają. Marzenia się spełniają, warto było – mówił były wieloletni dyrektor elbląskiego teatru Mirosław Siedler. - Ale panie dyrektorze, to tylko połowa – dodał, zwracając się do Pawła Kleszcza. - Czeka jeszcze druga strona – jest dokumentacja projektowa, wszystko w pana rękach. Wejście od drugiej strony (Karowej – red.), bufety, kawiarnie – to wszystko mam nadzieję za 5 lat będzie gotowe i będziemy się widzieć ponownie – mówił, dziękując z imienia i nazwiska wszystkim którzy najbardziej przyczynili się do realizacji inwestycji.

Rafał Gruchalski

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem... (od najstarszych)

Pokazuj od
najnowszych
Największe
emocje
przedstawienie oceniam na 3 minus. tragedia
(2024.03.02)

info

16  
  3
wcissła i wróbelek, ostanie wasze przedstawienie za darmo
cecasc (2024.03.02)
Teatr drodzy Państwo to nie miejsce na politykę, no chyba, że na scenie ! W ten sposób gra premierowa aktorów zeszła na plan drugi POnieważ jakimś zdesperowanie szukającym POklasku POlitykom zachciało się prezentacji ! to nie POWINNO MIEĆ MIEJSCA bo ten wieczór należał tzn. POwinien należeć wyłącznie do aktorów!!!! niestety zostali tłem polityków! granice dobrego smaku zostały przekroczone!
(2024.03.02)

info

18  
  4
a spektakl ? cóż to jest miś na miarę naszych czasów :-))))
(2024.03.02)

info

7  
  3
widowisko ? szczerze były zdecydowanie lepsze ale POLITYCZNY SHOW jak zawsze PO EMBLOSKU ! ŻENADA, BRAK TAKTU, DOBREGO SMAKU I WYCZUCIA CHWILI !
(2024.03.02)

info

12  
  1
To dobrze, że zaproszono p. Mirosława Siedlera. Jednak z odnajdowaniem (nawet) minimum przyzwoitości nie jest w naszym mieście tak źle.
erg. (2024.03.03)

info

5  
  8
... a scenę przed spektaklem otwierały... Misie; )
2084 (2024.03.03)

info

7  
  1
Wam czas zejść ze sceny !
(2024.03.03)

info

10  
  1
Zepsuli cale wydarzenie, teatralne !w sumie nie wiadomo do końca co to bylo, zlot partyjny seniorów na wylocie czy premiera??? Ani taktu, ani umiaru ! Pchają się jyz na koniec wszędzie byle skamleć o głosy! Ludzie wam do lamusa historii tego miasta! Chyba to juz czujecie !!!!
(2024.03.03)

info

15  
  0
Czyli aktorzy występowali dla POLITYKÓW???? No jak widać i teatr juz schodzi POnizej swoich możliwości! Ale jedno się zgadza i pasuje, Miś, idealnie w klimacie elblazkowa i tutejszych elyt ! Mialo wyjść dobrze a wyszlo fatalnie!
(2024.03.03)

info

13  
  1