Rafał Maszka ma 49 lat i po raz pierwszy chce kandydować w wyborach na prezydenta Elbląga. Od lat jest przedsiębiorcą, obecnie prowadzi firmę remontowo-budowlaną. Miał już epizod z polityką, działając w Ruchu Palikota, działał też w lokalnej organizacji Wolny Elbląg.
– Całe życie byłem przedsiębiorcą, prowadziłem różne biznesy, zaczynałem w latach 90. od cukierni. Prowadziłem salon gier, sprzedawałem okulary przeciwsłoneczne, mógłbym tak długo wymieniać. Życie tworzyło róże scenariusze, od wielu lat zajmuję się budownictwem. Przejąłem firmę po ojcu i prowadzę działalność i w Polsce, i w Wielkiej Brytanii, obecnie pracujemy też na rynku niemieckim. Patrzę na to wszystko inaczej. Nie jak polityk, który cały czas żyje z pieniędzy niezarobionych pracą rąk – mówi Rafał Maszka.
Elblążanin zarejestrował już Komitet Wyborczy Wyborców Janosik. Skąd nazwa? - Obecne władze to dwór, traktują nas wszystkich na dole jak marionetki. Nie mamy nic do powiedzenia. Dlatego ten Janosik, tak trochę na przekór. Zabierzmy tym bogatym politykom, dajmy biednym ludziom – twierdzi Rafał Maszka.
Zadeklarował, że jego komitet wystawi pełne listy kandydatów we wszystkich okręgach do Rady Miejskiej w Elblągu. W swoim programie wyborczym mówi m.in. o wprowadzeniu przez samorząd grantów dla studentów „z nowoczesnymi pomysłami, by w Elblągu tworzyli miejsca pracy i płacili podatki”.
- Najważniejszym naszym celem jest odpartyjnienie kierownictwa Urzędu Miejskiego w Elblągu. To jest ten cały czas ten sam cyrk, brakuje w nim tylko klauna, który zbierze największe oklaski. To urzędnicy, którzy wiele lat pracują na stanowiskach, wykonują ciężką pracę za kierowników – twierdzi, dodając że będzie dążył również do tego, by w Elblągu powstało grzebalisko, czyli cmentarz dla zwierząt. – Od 2014 roku namawiamy do tego władze miasta wszelkiej maści. Jest opór materii, nie wiem dlaczego – mówi kandydat na prezydenta Elbląga.
Rafał Maszka podczas dzisiaj zwołanego briefingu prasowego w budynku elbląskiej delegatury Krajowego Biura Wyborczego zaapelował do pozostałych obywatelskich komitetów, by razem poszły do wyborów.
- Byśmy schowali swoje ego i powstał jeden wspólny komitet obywatelski, który będzie miał szansę powalczyć z partiami politycznymi – uważa Rafał Maszka. - Rządził PiS w kraju, w mieście rządziła Platforma Obywatelska i PSL. Teraz w kraju rządzi PO, PSL, czyli koalicja, w naszym mieście może będzie rządził PiS i znowu zostaniemy pozostawieni na bocznym torze, miasto nie będzie się rozwijało, będzie wieczna walka. Kandydat obywatelski daje szansę, że dogada się z każdym, bardziej patrzy na dobro miasta i to jest najważniejsze - uważa. - Może potrzeba w tym całym cyrku takiego klauna, może i będę takim klaunem. Ale trzeba pamiętać o tym, że ten klaun ma w cyrku zawsze największą sympatię i może zebrać najwięcej oklasków w tym całym przedsięwzięciu – stwierdził, odpowiadając na pytania dziennikarzy o swoją rolę w nadchodzących wyborach samorządowych.
Rafał Maszka to piąty kandydat na prezydenta Elbląga, który publicznie ogłosił chęć startu w wyborach. Wcześniej zrobili to: Michał Missan, Stefan Rembelski, Paweł Rodziewicz i Andrzej Śliwka. Rejestracja komitetów trwa do 12 lutego, rejestracja list kandydatów – do 4 marca.