UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
No cóż temat morze ! Kiedyś kiedyś otrzymałem krzyż zasługi dla narodu, oddawałem w sumie dwadzieścia lat ale nigdy nawet przez chwilę nie zastanawiałem się czy moja krew trafi do potrzebującego w Elblągu czy na drugim końcu świata ? Dziś kiedy czytam... brakuje bo sprzedajecie na lewo, albo jak wybuchnie wojna to ucieknę za granicę mogę tylko przekląć jakie doczekaliśmy czasy, jaką patologie myślenia, jakie zniewiaściałą młodzież, itp itd. Ale pamiętajcie jedno siła anonimowa przekazu w necie jest wasza słabość i bezradnością bo nic w życiu nie potraficie zrobić spontanicznie z serca. Ty także możesz mieć dramat w rodzinie mieszkając za granicą, też możesz mieć w rodzinie kogoś o innej karnacji skóry, innej wiary i właśnie w takich nieszczęściach podają krew by ratować życie człowieka. Tam gdzie spontaniczne oddawanie krwi tam nie ma miejsca na przeliczanie życia
vsv