Odnotujmy, że przed pierwszym wieczornym koncertem Elbląskiego Święta Chleba głos zabrali politycy, by uroczyście je otworzyć. Był prezydent miasta, jego wiceprezydent i poseł. Były podziękowania dla uczestników, współorganizatorów, sponsorów i miast partnerskich Elbląga uczestniczących w imprezie. Były życzenia dobrej zabawy i zachęty do korzystania z atrakcji. Jednak umówmy się, z całym należnym szacunkiem, na miejską imprezę nie chodzimy słuchać samorządowców czy parlamentarzystów, przychodzimy posłuchać m. in. muzyki. Tę zapewnił Klezmafour i Elbląska Orkiestra Kameralna.
"Podczas waszego święta chcemy was zabrać w niesamowitą muzyczną podróż, żebyście się poczuli państwo lekko i przyjemnie, jak na wakacjach w Turcji, nie wydając ani grosza" - taki plan na wieczór zaproponowali członkowie formacji Klezmaforur. Sam zespół zapowiadano tak: "Zespół rozpięty pomiędzy Lublinem, Białymstokiem i Warszawą i właśnie z klezmerskiej tradycji tego regionu czerpie swoje inspiracje. Podchodzi jednak do nich w sposób zupełnie nowatorski, z punkrockową wręcz energią i bałkańskim szaleństwem..." EOK również przedstawiono, ale przecież Elbląską Orkiestrę Kameralną bardzo dobrze w naszym mieście znamy.
Elbląskie Święto Chleba przyciągnęło w piątkowy wieczór wielu uczestników. Przed nami kolejne koncertowe atrakcje. W sobotę zagrają Muchy i Afromental, będzie też muzyka klubowa. W niedzielę muzyczne atrakcje zapewni Orkiestra Na Dużym Rowerze oraz Natalia Nykiel. Cały program Elbląskiego Święta Chleba prezentujemy tutaj.