UWAGA!

[X]

Komentuj korzystając ze swojego nicka. W tym celu Zaloguj się kontem portElu lub Facebooka
lub zarejestruj konto na portElu.
Anuluj

Fajny ten artykuł, taki nie za konkretny. Na początku dowiadujemy się, że do buzi został wsadzony palec (można więc rozumieć, że sam palec). Potem, że z buzi został wypluty gorzki trunek (i dopiero teraz zaczynasz się zastanawiać, skąd ten trunek się tam wziął). Czytając, zastanawiałem się, o co tu chodzi. Oczywiście na nazwę lokalu w samym artykule nie ma co liczyć - na szczęście tym razem można liczyć na czytelników, którzy podpowiedzą. Taki mały paradoks - hec z dosypywaniem czegoś do drinków spodziewałbym się bardziej w klubie dla małolatów, To jednak trochę starsze towarzystwo, wydawałoby się, że bardziej ogarnięte. A tu takie jaja. Nie byłem, ale trzeba chyba omijać szerokim łukiem, jeśli to prawda, że ochrona wyprasza nie sprawców, a osoby poszkodowane.

KibiczProstej