UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
Z tak słabym Ruchem udało się wygrać przy wielkim fuksie i olbrzymim szczęściu. O ile we wcześniejszych meczach zawsze mógł liczyć na świetną postawę bramkarek Hypki i Ciąćki to w tym meczu nie można o tym powiedzieć. Jeszcze Ciąćka w początkowej fazie meczu dobrze się prezentowała to "wybitny warszawski trener" wpadł na pomysł aby mieszać zmianami na tej pozycji w efekcie wszystko się posypało. Szczęściem że dobrze grała Weber /rzuty karne i skuteczne kontry/, nad wyraz dobrze rozgrywała akcje i skutecznie rzucała Tarczyluk oraz dobrze grała Szczepanik. Obiecująco w początku tego meczu zaprezentowała się również Kopańska. I to na tyle co było w tym meczu pozytywnego. Ci co byli na tym meczu dokładnie widzieli kto zaczął to psuć swoimi dziwnymi i niezrozumiałymi zmianami personalnymi i decyzjami pseudo taktycznymi. Oprócz tego całe widowisko dosadnie psuli sędziowie którzy nie wiedzieli tak właściwie na czym polega gra w piłkę ręczną a już kuriozum była sytuacja gdy Kopańska została taktycznie faulowana i otrzymała czerwoną kartkę ale nomen omen zapomnieli podazać o rzucie karnym. Tylko czujność obserwatora uratowała sędziom przysłowiową "d.. ę". Ilość błędnych decyzji sędziowskich była na porażającym poziomie. O przepraszam, w jednym byli nad wyraz pedantyczni bo co do 1 milimetra egzekwowali miejsce wykonania rzutów wolnych.