Zaczynamy od końca, bo jak mawiał klasyk, nieważne jak się zaczyna, ważne jak się kończy. A mecz rundy wstępnej Pucharu Polski pomiędzy Garbarnią Kraków a Olimpią Elbląg zakończenie miał... pełne emocji delikatnie rzecz ujmując.
Po 120 minutach na tablicy wyników widniał remis i o tym, który z drugoligowców będzie kontynuował swoją przygodę w Pucharze 1000 drużyn, miał zadecydować konkurs rzutów karnych. A w tych bardziej skuteczni byli goście. Ale po kolei. Pierwsza kolejka – Mateusz Kardas i Kamil Wenger solidarnie strzelają. 1:1. Druga: Mateusz Bartków nad bramką, Sebastian Milanowski do bramki. 1:2. Trzecia: Łukasz Łęgowski z Olimpii broni strzał Kamila Kuczaka, Aron Stasiak nad bramką. W dalszym ciągu 1:2. Czwarta kolejka: Łukasz Łęgowski bohaterem Elbląga: broni strzał Thomasa Pranicy, Patryk Jakubczyk trafia w poprzeczkę. 1:2 Piąta: Patryk Mularczyk umieszcza piłkę w bramce. 2:2. Piątego karnego dla Olimpii wykonuje Marcel Stefaniak... Chwilę później podopieczni Przemysława Gomułki cieszą się z awansu do pierwszej rundy Pucharu Polski. Olimpia w rzutach karnych pokonuje rywala 3:2.
Napisać, że zaczęło się fatalnie, to nic nie napisać. 95 sekund potrzebowali "brązowi", aby wyjść na prowadzenie. Gospodarze szybko wywalczyli rzut rożny, a potem... Jakub Banach umieścił piłkę w bramce gospodarzy. Elbląskiej bramki strzegł dziś Łukasz Łęgowski, któremu trener Przemysław Gomułka dał szansę debiutu w oficjalnym meczu.
Olimpijczycy musieli gonić wynik, choć sytuacje tworzyły obie drużyny. Ze strony żółto-biało – niebieskich najlepszą okazję miał Patryk Jakubczyk w 32. minucie spotkania, ale piłka ostatecznie trafiła w boczną siatkę. Warto też wspomnieć o elbląskim bramkarzu i jego interwencji w 30. minucie, kiedy to zapobiegł potencjalnie groźnej sytuacji.
W drugiej połowie elbląscy kibice doczekali się gola nr 100 w historii występów Olimpii Elbląg na szczeblu centralnym Pucharu Polski. Jej autorem był Aron Stasiak, wypożyczony niedawno z Pogoni Szczecin.
Na boisku trwała walka o decydującą bramkę. W 83. minucie strzał Kamila Kuczaka mija bramkę Olimpii. Cztery minuty później bramkarz Garbarni Mateusz Bartosik zatrzymuje piłkę na linii bramkowej. Po 90 minutach jest remis i sędzia zarządza dogrywkę.
Emocji nie brakuje. Donatas Nakrošius w 96. minucie głową strzela nad poprzeczką. Niecelnie strzela Aron Stasiak. W odpowiedzi Wojciech Słomka trafia w poprzeczkę.
109. minuta - Donatas Nakrošius ogląda czerwony kartonik (za drugie żółtko) i gospodarze kończą mecz w osłabieniu. Trzy próby ma Sebastian Milanowski: najpierw z bliska przenosi piłkę nad poprzeczką, potem udanie interweniuje bramkarz Garbarni, następnie Milanowski trafia w słupek. 120 minut gry nie przynosi rozstrzygnięcia.
Pora na konkurs rzutów karnych. A potem na wielką żółto-biało-niebieską radość.
Losowanie pierwszej rundy Pucharu Polski odbędzie się w piątek (29 lipca) w południe w siedzibie Polskiego Związku Piłki Nożnej.
Garbarnia Kraków – Olimpia Elbląg 1:1 (1:0), karne 2:3
Bramki: 1:0 – Banach (2. min.), 1:1 – Stasiak (69. min.)
Karne: 1:0 – Kardas, 1:1 – Wenger; 1:1 – Bartków nad bramką, 1:2 – Milanowski, 1:2 – Kuczak (Łęgowski broni), 1:2 – Stasiak nad bramką, 1:2 – Pranica (Łęgowski broni), 1:2 – Jakubczyk w poprzeczkę, 2:2 – Mularczyk, 2:3 – Stefaniak
Olimpia: Łęgowski – Wenger, Sarnowski (74' Wierzba), Piekarski, Jakubczyk, Turzyniecki (60' Stefaniak), Stasiak, Czernis (109' Łabecki), Kuczałek, Senkevich (60' Rajch), Wojtyra (74' Milanowski)
Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl jest patronem medialnym ZKS Olimpia Elbląg