UWAGA!

[X]

Komentuj korzystając ze swojego nicka. W tym celu Zaloguj się kontem portElu lub Facebooka
lub zarejestruj konto na portElu.
Anuluj

Czyżby wyznawca Wszechmogącego, który spokojnie sobie patrzył na ukrzyżowanie syna... ? a potem, to już zupełnie nie miał problemów z takimi dobrodziejstwami i przejawami miłości bliźniego jak rzezie w Ameryce Południowej, dokonania śniętego oficjum, uśnięcone niewolnictwo, zbrodnie XX-wieku... ? Czy po prostu zwykły prawak i miłośnik fikołka intelektualnego zwanego prawem naturalnym ?

GłębokaMyśl