- Prawdziwego rowerzysty żadna pogoda nie zraża - śmieje się pani Sylwia. - Niedawno mieliśmy maraton, 444 km, limit czasowy 24 godziny i pochwalę się, że dałam radę. Zaczęłam jeździć pięć lat temu, zachęciło mnie to, że jeżdżą moi znajomi - podkreśla. Dzisiejsza rowerowa impreza była częścią miejskich obchodów Dnia Dziecka. Pani Sylwia na wyprawę zabrała swoją córkę.
- Podoba mi się jazda na rowerze - mówi mała Andżelika. Dowiadujemy się, że jej najdłuższa wyprawa rowerowa do tej pory prowadziła do Małdyt.
Sporo kilometrów w życiu "nakręciła" już pani Cecylia. Dziś też nie dała się zrazić pogodzie.
- Siedziałam w domu i się nudziłam, postanowiłam się przyłączyć do grupy. Trochę się już w życiu najeździłam i bardzo mi się podobają takie wspólne trasy. Jeżdżę mniej więcej raz, dwa razy w tygodniu, zależy od pogody i chęci. Zawsze jeżdżę z jakąś grupą, sama się boję, a z grupą czuję się bezpieczniej. Jeździmy w różne miejsca, ostatnio były Łęcze, Suchacz, piękna trasa nad Nogatem...
Tak o jeździe na rowerze mówili uczestnicy dzisiejszego wydarzenia przed wyruszeniem w trasę. Sama trasa przebiegała ulicami miasta.
- Przed nami ok. 10 km do pokonania - podkreślał przed wyjazdem Marek Kamm, promotor jazdy na rowerze zaangażowany w organizację dzisiejszego wydarzenia. Podał uczestnikom zasady przejazdu i zachęcał do włączenia się w kampanię "Rowerowa Stolica Polski".
W rowerowe szranki staje 50 polskich miast. Kilometry dla Elbląga może kręcić każdy, w tym celu trzeba tylko zainstalować w smartfonie darmową aplikację „Aktywne Miasta”, która rejestruje trasy i ich długości, wskazać Elbląg jako miasto, dla którego chce się zdobywać kolejne kilometry i ruszyć na swoim jednośladzie w drogę. Jak widać można pokręcić dla Elbląga i wcale nie być w Elblągu. Na dzisiejszym przejeździe rowerowym zorganizowanym przez elbląski UM, którego celem była Bażantarnia, chętnych do zdobywania punktów (lub po prostu odbycia rowerowej wycieczki) nie zabrakło.
Czym dokładnie jest Puchar Rowerowej Stolicy Polski? O tym dowiadujemy się więcej na stronie organizatora:
- U podstaw organizacji przedsięwzięcia legła chęć stworzenia projektu na kształt Europejskiej Rywalizacji Rowerowej (ECC), która była organizowana przez włoskie miasto Bolonia do 2017 roku i zyskała uznanie wielu miast w Polsce oraz w innych krajach europejskich. Celem projektu jest przede wszystkim: propagowanie aktywnego wypoczynku, promocja turystyki rowerowej, promocja jazdy rowerem, jako alternatywnego środka transportu, wdrażanie idei smart city w miastach - czytamy.
Zasady "kręcenia kilometrów" w ramach Rowerowej Stolicy Polski znajdziemy tutaj.