Elbląg, środowe przedpołudnie, przystań kapitanatu portu przy ul. Radomskiej. Na miejscu zacumowane dwie łodzie motorowe Urzędu Morskiego w Gdyni – Hydrograf 17 i Kontroler 24. To one zabiorą nas na powstającą na Zalewie Wiślanym wyspę Estyjską. Po drodze zobaczymy postęp prac przy modernizacji rzeki Elbląg, a wysiądziemy przy nowo powstałym nabrzeżu cumowniczym przy przekopie, od strony zalewu. Taki jest scenariusz roboczej wizyty na ministerialnym szczeblu. Na rejs z Elbląga wybierają się m.in.: Anna Moskwa, minister klimatu i środowiska, wiceministrowie infrastruktury – Marek Gróbarczyk i Grzegorz Witkowski oraz przedstawiciele portu Gdańsk.
- Kilkumiliardowa inwestycja, jaką rząd polski realizuje przy okazji przekopu przez Mierzeję Wiślaną, nie może się zakończyć tylko i wyłącznie uruchomieniem śluzy. To musi być rozwój również gmin nadzalewowych, portów i przystani. Może zbudujemy nowe przystanie, oglądaliśmy dzisiaj z wody Suchacz, Kamienicę Elbląską – mówił Grzegorz Witkowski, wiceminister infrastruktury. - Nadszedł czas na to, byśmy na poważnie rozpoczęli dyskusję nad nową koncepcją drogi wojewódzkiej nr 503 oraz linii kolejowej 254, tak zwanej nadzalewowej. Nie wyobrażam sobie, aby gminy nadzalewowe – przy prognozowanym przez nas napływie turystów i towarów – były pozbawione dostępu do zelektryfikowanej kolei czy normalnej drogi. Apeluję do marszałka województwa warmińsko-mazurskiego, by tak jak wspólnie z marszałkiem pomorskim modernizujemy drogę nr 501 do Krynicy Morskiej i Piasków, tak też przebudować drogę nr 503. Rząd nie będzie szczędził pieniędzy, by wyposażyć gminy, przedsiębiorców nad Zalewem Wiślanym w dostęp do normalnej, bezpiecznej infrastruktury. Na pewno tego regionu nie zostawimy - obiecywał wiceminister Witkowski.
Jak już wcześniej informowaliśmy, 17 września ma zostać oficjalnie otwarty kanał przez Mierzeję Wiślaną, co umożliwi wpłynięcie na Zalew Wiślany od strony Zaroki Gdańskiej jednostek o zanurzeniu do 2,5 metra. Po modernizacji rzeki Elbląg (zakończy się w kwietniu przyszłego roku) i pogłębieniu toru wodnego przez zalew do Elbląga (trwa postępowanie przetargowe) do Elbląga będą mogły zawijać statki o zanurzeniu do 4,5 m, długości 100 metrów i szerokości 20 metrów.
- Postęp prac, o którym wielokrotnie mówiliśmy, nie odbiega od naszych planów. Jesteśmy przy końcu realizacji kanału przez Mierzeję Wiślaną. Natomiast dzisiejsze spotkanie miało na celu omówienie przede wszystkim tematu budowy terminala zewnętrznego w Elblągu. W związku z tym wizyta prezesa portu Gdańsk, obecność dyrektora Urzędu Morskiego w Gdyni i całego zespołu. I myślę, że niebawem będziemy mogli Państwu zaprezentować bardzo nowatorskie rozwiązanie – mówił w rozmowie z naszą redakcją wiceminister infrastruktury Marek Gróbarczyk.
Na czym to rozwiązanie miałoby polegać?
- I tak chyba za dużo powiedziałem na ten temat – zreflektował się wiceminister. - Niebawem będziemy chcieli to zaprezentować. Dzisiejsza wizyta przyniosła bardzo dobry efekt w postaci zaangażowania portu Gdańsk, zaangażowania Urzędu Morskiego w Gdyni i naszego ministerstwa, które będzie wspierało ten projekt pod kątem organizacyjnym, prawnym i finansowym – stwierdził, dodając: - Przekop powstaje, port w Elblągu się rozwinie. To komunikat dla wszystkich adwersarzy, którzy twierdzili, że ta inwestycja na niewiele się zda. Dzisiaj już wiemy, że co najmniej trzy miliony ton może być rocznie przeładowywane w Elblągu, ale naszym celem jest powiększenie tej liczby, stąd koncepcja z budową terminala zewnętrznego.
Szczegółów wiceminister Gróbarczyk nie chciał zdradzić.