A moim zdaniem... (od najstarszych)
Pokazuj od
najnowszych
najnowszych
Największe
emocje
emocje
Bardzo dobre zmiany. Przedtem kilka razy mi się zdarzyło, że jeden samochód się zatrzymał, a drugi jechał. Teraz tego nie ma.
Trzeba bardzo uważać. Zarówno kierowcy jak i piesi są nieostrożni i lepiej ufać tylko sobie. Nagminne jest jak jeden kierowca się zatrzyma, a z drugiej strony sznur samochodów nie zatrzymuje się. Gdybym miał się nie spojrzeć i zaufać to na pasach ginąłbym przynajmniej raz dziennie. Sam jako kierowca miałem też przypadek jak gościu szedł prosto i raptownie skręcił na pasy nawet nie patrząc czy coś jedzie. Zasada ograniczonego zaufania jest najlepsza.
Mnie najbardziej wkurza to jak ktoś zapatrzony w telefon przechodzi. Nie patrzy czy coś jedzie. Idzie bo idzie
Dziś, godzina ok. 15:00,środek miasta, kilku pieszych zbliża się do przejścia ewidentnie z zamiarem skorzystania z przejścia, są już jeden metr od przejścia. Jak odrzutowiec przelatuje babsko z prędkością przynajmniej 80km/h!!! Nawet nie zdążyłem zerknąć dobrze na blachy (nie były tutejsze, coś bardziej SC lub podobnego)ani nie zdążyłem zerknąć co to za marka pojazdu. Odległość między przejściami (bo są dwa niedaleko siebie)ok. 80m. To albo przez pierwsze też tak przeleciała, albo zdążyła się tak rozpędzić na odcinku 80m.
@zett11 - No przecież w telefonie nie widać przejścia ani pieszych? No to jak Ty chciałeś, żeby przepuszczała? :D
A co jeat skuteczniejsze? Prewencja, czy kara w takich sytuacjach? Dla mnie proste jak 2x2.Poza tym to nie Policja sama w sobie ustala przepisy. Tak jakby ktoś nie wiedział. .A pińset plus niech się weźmie do uczciwej pracy, a nie tylko oczekuje. .. .
Wg, Was Policja chowa się w krzakach i to jest złe. A nie jest złe że kierowcy przekraczają dozwoloną prędkość? Kto tu jest bardziej cwany i kto robi większe zagrożenie? Czyli wg Was należy zwalniać tylko tam gdzie widać Policjanta z radarem? Czytając Wasze komentarze mam wrażenie że pisali je sami Sebixy i Karyny. Żenujące jest Wasze podejście do Tematu. Bardzo Proste.