A moim zdaniem... (od najstarszych)
Pokazuj od
najnowszych
najnowszych
Największe
emocje
emocje
@bcy - O tym się nie pisze i nie mówi bo tylko jeden temat covid
Dlaczego nie ma wyciągania konsekwencji wobec ludzi, którzy jeżdżą tramwajami, autobusami i pociągami z odsłoniętym nosem i ustami? W sklepach, środkach komunikacji tłok, 1/3 ma maskę, reszta - nie. I potem dziwić się, że statystyki zachorowań rosną. Gdyby jednej z drugim nie wpuszczono do tramwaju, Biedry albo wyproszono w Fiszewie z pociągu, to może by się nauczyli szacunku dla innych. Tak, dla innych, bo maski nosimy po to, by chronić innych.
kiedy wreszcie konowały zamiast szprycowac ludzi tym podejrzanym specyfikiem, zaczna leczyc? sa dostepne leki na covida ktorych teraz niedzielski zabrania przyisywac. konowaly sa od leczenia a nie od handlu szpryca niczym przedstawiciel handlowy. u mnie w rodzinie szpryca nie dziala. ludzie choruja po tzreciej dawce. choruja i roznosza zarazajac innych. potrzebne sa leki na objawy. maseczki tez nic nie daja i tzreba byc naiwniakiem zeby po dwoch latach tego kabaretu dalej wierzyc w ich skutecznosc.
@bcy - Zastanawiam sie dlaczego covid nie przeszkadza w dostaniu sie na prywatna wizytę? Tam limitow nie widac.
@Hsuaiaia - Ludzie nie zdychaja. .. .ludzie umieraja!!
A dlaczego garnkow nie moza sprzedawac? Skoro orkiestra moze grac, to i garnki można sprzedawac.
TeofilSkorupa, 105 tyś. zgonów, mówi ci to coś ?
RobertKoliński, nie załapałeś się w wyborach dlatego szczekasz a karawana jest już bardzo daleko.
Przy 8000 zakażeń dziennie pozamykane były szkoły teraz mamy kilkakrotnie więcej a szkoły będą dopiero od klas 5 na zdalnym. W sklepach czy na ulicach wcale nie widać żeby była jakaś pandemia. Nie wiem jak to wygląda u nas w Elblągu ale widziałem jak funkcjonuje oddział covidowy w pewnym szpitalu powiatowym. Jeżeli tak jest wszędzie to wygląda jakby nikt nie chciał pozbyć się pandemi koronawirusa. Zdrówka wszystkim
@milla - Oczywiście, jest mnóstwo zgonów. Pytanie tylko ile jest spowodowanych korona wirusem. Dla przykładu, bliska mi osoba leżąca w szpitalu na oddziale wewnętrznym prawie 4 tygodnie codziennie miała robione testy z wynikiem negatywnym. W dniu zgonu wynik był już pozytywny. Może ja czegoś nie rozumiem