A moim zdaniem... (od najstarszych)
Pokazuj od
najnowszych
najnowszych
Największe
emocje
emocje
Rozmawiałem z jednym z panów którzy wycinali ostatnio topole w parku planty. Stwierdził że to dopiero początek
Droga redakcjo! Gorąca prośba o sprawdzenie w Urzędzie Miasta i ZZM co dalej? Wycięte zostanie ileś drzew w różnych punktach Elbląga. Co w ich miejsce? Czy Urząd Miasta i ZZM planują w ich miejsce nowe nasady? W jakiej ilości? Gdzie? Osobiście potrafię zrozumieć potrzebę wycięcia drzew zagrażających bezpieczeństwu, ale mam nadzieję, że w miejsce jednego, starego drzewa, ZZM posadzi przynajmniej 3 nowe.
JĆ wróbla i cały UM
I w ogóle skoro Elbląg jest (był?)takim dumnym zielonym miastem, to może ZZM odpaliłby w końcu profil na Facebooku? Po pierwsze - to przecież świetna okazja, żeby się na bieżąco chwalić dokonaniami i informować o działaniach. Po drugie - możliwość szybkiej interakcji z mieszkańcami: np. ankieta czy w parku X lepszy byłby "ogród renesansowy"z niskich krzaczków, czy jednak wysokie drzewa? A w parku Y skatepark czy toaleta? itd.
Podpisywać! Niech Urząd wie, że elblążanie interesują się tutejszymi parkami. Póki co, wygląda jakby ostatnie zmiany zatwierdzali ludzie, którzy w ogóle rzadko spędzają czas w parkach :-(
Nazwać teren zwany Planty - Parkiem, to obraza dla parków z prawdziwego zdażenia.
To teren gdzie pozostalo kilkadziesiat poniemieckich drzew i trawa miedzy nimi, a od czasu do czasu menel na menelu.
A o co chodzi z tym gotowaniem grobów w artykule o kranach. Tam się zapytać nie można
Pydliński daj se spokój ze swoją sztuczną aktywnością. I tak nie masz szans na żadne koryto z KW |Szymonka Kotłowni, bo do sejmu wystawią tu spadochroniarza a do rady miasta nie ma on szans przekroczyć 10%, Kukiz już to przerabiał.
Londyn ma być parkiem narodowym, Elbląg będzie wkrótce jedną wielką katastrofą ekologiczną. Urzędnik boi się odpowiedzialności jak gałąź spadnie i coś uszkodzi, więc każe sadzić karłowate drzewka a wycinać wysokie i stare. Parki zalewa się betonem, żeby było wygodnie jeździć na rolkach. Za 10-20 lat jak temperatura jeszcze się podniesie o parę stopni, to latem życie w mieście będzie nie do zniesienia. Głupota i krótkowzroczność!!!