- Pierwszy raz oddałam krew po 18. urodzinach i robię to dzisiaj po raz 12. Pracuję na co dzień w szpitalu i wiem, jak krew jest potrzebna, szczególnie w obecnych czasach, gdy są duże braki. Trzeba pomagać – Od dłuższego czasu nie miałam okazji, by przyjść do punktu pobrań, a dzisiaj mam wolną sobotę, więc chciałam to wykorzystać – powiedziała nam spotkana przez krwiobusem Dominika Malinowska, jedna z uczestniczek akcji Motoserce.
Na apel elbląskich motocyklistów odpowiedziało ponad 30 osób. - Cieszymy się, że mimo kapryśnej pogody trochę osób nas odwiedziło. Organizujemy Motoserce jako grupa elbląskich motocyklistów po raz pierwszy, przejęliśmy pałeczkę po naszej koleżance Beacie, która niestety zmarła dwa lata temu. Rok temu Motoserca nie było przez pandemię – mówią Patrycja Patynka i Adrianna Maślińska. - Nie jesteśmy zrzeszeni w organizację. Po prostu jesteśmy grupą znajomych motocyklistów, która działa non profit, pomagając innym.