A moim zdaniem... (od najstarszych)
Pokazuj od
najnowszych
najnowszych
Największe
emocje
emocje
Przepisy, przepisami nie będziesz jak kamikadze wchodził na pasy. Bynajmniej ja widzę dramat w zachowaniu kierowców w obecnej formie prawnej a teraz to dopiero zrobi się larum. Potrąceń nie będzie jakoś więcej, zdrowo myślący człowiek wchodzi na pasy widząc wyraźne hamowanie samochodu. Blacharz będzie miał robotę jak ten prawilny się zatrzyma a nie uznający pieszego na progu pasów nie ogarnie zatrzymania.
Według kodeksu drogowego pieszy dalej ma obowiązek zachować ostrożność przed wejściem na przejście. Ale skąd pieszy ma wiedzieć o obowiązkach jak trąbią jedynie o prawach.
Cyt"Dojeżdżając do przejścia dla pieszych będziemy musieli ustąpić pierwszeństwa pieszemu wchodzącemu na przejście dla pieszych". .I tu mamy magiczne słowo"WCHODZĄCEMU", czyli jak łatwo się domyśleć ów pieszy jedną nogą jest już na powierzchni drogi. Więc???WIĘC NIC SIĘ NIE ZMIENI BO OD ZAWSZE JAK JUŻ PIESZY DAŁ KROKA na przejście to trzeba auto wyhamować i dać mu przejść na 2gą stronę lub na wysepkę!!Nie siejcie paniki, że kierowcy muszą zapoznać się z nowym przepisem. Chociaż niestety zauważyłem, że spora część pieszych zapoznać się musi z prawami fizyki gdyż wchodząc na"zebrę"dosłownie 15-20m. przed maską auta jadącego 40km/h. kończy się tylko i wyłącznie w jeden sposób. Notorycznie chociażby na Grunwaldzkiej koło hali"ELZAM"bezmózgi, bo inaczej nazwać się nie da, przed maskę wyskakują bo"mają prawo", ale PRAW FIZYKI nie przeszkoczą conajwyżej przelecą, ale przez maskę i nad dachem. Auto w kotwicę wyposażone nie jest i w miejscu nie stanie niestety
@jaaaaaaaaaaaaa - Nie porównuj nas do Ukrainy, tak było w Polsce może 30 lat temu albo więcej. Teraz dążymy być europejczykami skierowanymi na zachód. Niastety, jeżeli chodzi o kulturę jazdy i kuturę kierowców to nam jeszcze bardzo daleko do tego.
I dobrze, pieszy to świętość. Piesi są od zarania dziejów, a samochody od tylko trochę ponad 100 lat.