UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
SWOJA DROGĄ CIEKAWE ILU ZBIERZE BIANGOWY JESZCZE KLASOWYCH ZAWODNIKÓW,MOZE W TAJFUNIE MALINIAK JEST TEŻ KTOS CIEKAWY? TRZEBA GO SCIAGNĄC. JA CHODZE NA KAŻDY MECZ OLIMPI I KREW MNIE ZALEWA JAK BIANGOWY WYSTAWIA MŁDYCH ZAWODNIKÓW NIE NA SWOICH POZYCJACH,NA KTÓRYCH GRALI WCZEŚNIEJ... WSPOMNE O KILKU ZDOLNYCH JUNIORACH NP. BYKOWSKI-NAPASTNIK U BIANGOWEGO LEWY POMOCNIK,ŚMIECH NA SALI,PÓZNIEJ JAROMIŃSKI ŚRODKOWY POMOCNIK A U PANA BIANGI OBROŃCA,AKURAT CI DWAJ NALEŻELI DO CZOŁOWYCH ZAWODNIKÓW LIGI JUNIORÓW GDY JĄ WYGRYWALI,NATĘPNY MOŻE BYĆ NP.WIŚNIEWSKI KTÓRY WCZEŚNIEJ ZDOBYWAL WIECEJ GOLI BO BYL NAPASTNIKIEM...... SZKODA SŁOW,OGÓLNIE SŁYSZALEM ZE OLIMPIA Z KIMŚ SIE POŻEGNAŁA , WIADOMO JUŻ Z KIM? ,BO RÓZNE PLOTKI CHODZĄ. KONCEPCJA GRY ANDRZEJA BIANGI ZOSTAWIA WIELE DO ŻYCZENIA,ZE JUŻ NIE WSPOMNE O INNYCH ZDOLNYCH JUNIORACH KTÓRZY NIE WĄCHALI BOISKA ZA ANDRZEJA BIANGI,TAKICH JAK KOZIEŁ,GRYGROWSKI... LEPIEJ NIECH ANDRZEJ SIĘ ZASTANOWI NAD SWOJĄ GŁUPOTĄ... POZDROWIENIA DLA KUMPLI Z ZAWADY.
ŁYSKACZ