Studenci-wolontariusze mają w ramach pracy zdalnej kontaktować się telefonicznie z osobami wytypowanymi przez Sanepid, przeprowadzać wywiad i wprowadzać uzyskane dane do systemu, oczywiście wcześniej mają przejść odpowiednie szkolenie.
- Potrzebujemy osób do pracy zdalnej, polegającej na przeprowadzaniu wywiadu przez telefon, na zasadzie wolontariatu – mówi Marek Jarosz, dyrektor elbląskiego Sanpidu. - Chodzi o ludzi, którzy potrafią nawiązać kontakt, zadać niezbędne dla całej procedury pytania.
Dyrektor podkreśla, że tego rodzaju potrzeby są związane nie tylko z obecną sytuacją kadrową (przypomnijmy, że znaczna część załogi Sanepidu jest dotknięta kwarantanną).
- Teraz chwile są szczególnie dramatyczne z uwagi na braki wśród naszych pracowników, jednak nawet gdybyśmy mieli bez przerwy 100 proc. obsady, to w obecnej sytuacji potrzeby są jeszcze większe. Taka obsada, jaka była wystarczająca "w czasie pokoju", w tym momencie rozwoju pandemii jest zbyt mała – przyznaje.
- Zainteresowane osoby prosimy o kontakt mailowy (b.kalisz@pwsz.elblag.pl) z podaniem imienia i nazwiska, numeru telefonu, kierunku i roku studiów - informuje swoich studentów PWSZ. Z naszych informacji wynika, że do takiej pomocy zgłosiło się już dwie studentki i jeden z pracowników Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej.
Dyrektor Jarosz zaznacza, że mile widziana byłaby pomoc innych podmiotów i osób, które mogłyby się podjąć tego rodzaju zadań. Zaprasza do konaktu z Sanepidem w tej sprawie pod adresem e-mail: psse.elblag@sanepid.olsztyn.pl (maile należy tytułować "wolontariat").
- Jeśli pojawiłaby się taka inicjatywa, pomysł dla wsparcia naszych działań, bardzo chętnie go rozważymy i podejmiemy – podkreśla Marek Jarosz. - Będzie to dla nas nieoceniona pomoc.
