UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
Dzieci bardzo wrzeszczą, one nie bawią się tylko biegają i wrzeszczą a jak już przysiądą do zabawy to słychać np. cyt. "Mamy plażę i mamy wódeczkę". Dzieci wychodzą z domów ok. poludnia i tak bezmyślnie spędzają czas do 21.30 - 22.00 - to te do ósmego roku życia. Te powyżej paradują jak pawie, jakby cały świat miałby składać im pokłon. Chłopcy ćwiczą wygibasy z hulajnogami akurat jak podjeżdża samochód lub zbliża się przechodzeń. Rodzice są dumni z pociech. Jest jeszcze grupa 3-4 latkow na rowerach biegowych, które na oślep wyjeżdżają lub wybiegają z uliczki podporządkowanej. Rodziców nie widać na ulicy. Głos rodziców rzadko słychać. Gdy dochodzi do jakiejś przykrej sytuacji to osoba zwracająca uwagę musi się liczyć że nic się nie zmieni. A psy szczekają ciszej i krócej niż trwa wrzask uliczny. Karolinka
Karolinka