Nielegalne odpady z Bogaczewa wrócą do Anglii

46
05.02.2020
Nielegalne odpady z Bogaczewa wrócą do Anglii
Oględziny miejsca składowania odpadów (fot. KMP Elbląg)
O nielegalnym składowisku odpadów w byłym zakładzie stolarskim w Bogaczewie pisaliśmy jako pierwsi już w 2018 roku. Dzisiaj elbląska policja ujawniła więcej szczegółów tej sprawy. Odpady wrócą do Wielkiej Brytanii, skąd przyjechały. 

Brytyjskie odpady trafiły do Polski nielegalnie, pod pozorem przeznaczenia ich do recyklingu. Zgodnie z ustaleniami pochodzą one z Anglii. Śledztwo mające na celu ustalić ich dokładne pochodzenie i przeznaczenie wciąż trwa. Sprawa jest prowadzona pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Elblągu, przy współpracy ze służbą celną oraz służbami środowiskowymi z Polski oraz z Wielkiej Brytanii. Część nielegalnych odpadów z Wielkiej Brytanii jest już w drodze powrotnej spod Elbląga na Wyspy.

Sprawa sięga wiosny 2018 roku, kiedy to policjanci z Elbląga otrzymali informacje, że w podelbląskim Bogaczewie są prawdopodobne nielegalnie składowane śmieci. Zajęła się tym komórka zwalczająca przestępczość gospodarczą. Na miejscu stwierdzono 150 ton zmagazynowanych odpadów. Były to zmieszane i sprasowane śmieci komercyjne (pozostałości opakowań po napojach kartonowych, folia aluminiowa, fragmenty nakrętek, papier, itp). Te pozostałości po recyklingu nie nadawały się do dalszego przetworzenia i odzysku. Jednocześnie funkcjonariusze z Elbląga, przy współpracy z funkcjonariuszami służby celnej, zabezpieczyli w gdyńskim porcie 2 kontenery z podobną zawartością, które również miały trafić do Bogaczewa. Ustalili także, jakie kontenery zostały tam wcześniej rozładowane.

Kolejne działania doprowadziły do zatrzymania tira, który wjeżdżał na teren obserwowanej posesji. On również wiózł odpady z Anglii. W tej sprawie została zabezpieczona dokumentacja przewozowa. Wiele wskazuje na to, że została ona sporządzona w taki sposób, aby zmylić organy ścigania. W tym celu określano w niej kilka miejsc do złożenia tego samego transportu na terenie Polski.

Nielegalne odpady z Bogaczewa wrócą do Anglii
Policjanci z Elbląga zabezpieczają kontenery z odpadami (fot. KMP Elbląg)

Śledczy podjęli współpracę z Głównym Inspektoratem Ochrony Środowiska oraz The Environment Agency (EA) – brytyjską agendą rządową, zajmującą się ochroną środowiska na terenie Anglii i Walii. Odpady z Bogaczewa zostały poddane oględzinom przez polskie i brytyjskie służby. Dzięki tej współpracy do Wielkiej Brytanii wróciło już 70 ton odpadów spod Elbląga, a kolejne 150 czeka na transport. Za wysyłkę powrotną zapłacą Brytyjczycy.

Sprawa jest wielowątkowa. Sprawdzane są wszystkie okoliczności i informacje mogące potwierdzić, bądź wykluczyć udział w tym procederze podmiotów gospodarczych i osób zarówno z terenu Wielkiej Brytanii jak i Polski. Za nielegalny przywóz lub wywóz odpadów grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.

Jakub Sawicki, Zespół Prasowy KMP Elbląg

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem... (od najstarszych)

Pokazuj od
najnowszych
Największe
emocje
Śmiećexit.
(2020.02.05)

info

23  
  1
No i to jest przykład jak niektóre kraje pozbywają się odpadów, potem się tak chwalą w W. Brytanii czy Niemczech jak to oni ,,walczą" z ociepleniem klimatu, a śmieci do Polski ślą.
(2020.02.05)
Czyli Rubno musiało się zgadzać na dostawę z Anglii !?
???? (2020.02.05)

info

15  
  2
Nie zdazyli spalic!ostatnio to jakas dziwna plaga.podatnik zaplaci za akcje strazy a gostkowi zostaje czysty grosz ze smieci
(2020.02.05)

info

23  
  0
Proszę prześwietlić firmę z Kamiennika Wielkiego, która odbiera odpady meblowe *niebezpieczne)od elbląskich stolarni z przeznaczeniem na przetworzenie na pellet. Niestety firma ta sprzedaje część odpadów okolicznym mieszkańcom. Już raz jej pracownik został złapany na tym jak sprzedawał odpady dla okolicznych mieszkańców. Sprawa ucichła, policja zamknęła sprawę a proceder trwa dalej. My wszyscy umieramy na raka bo wdychamy oszczędności sąsiadów. Całe państwo traci bo i podatki nie zapłacone, służba zdrowia leczy chorych na raka, a i państwo nie zarobi na legalnym opale. Panowie władza do dzieła.
(2020.02.05)
Zapraszam na ul Jodlowa 14 w tej stolarni wlasciciel pali tam plastikiem i odpadami smierdzi .pan A.U
Har..uj (2020.02.05)

info

19  
  0
Polskie państwo traci na podatkach, bo już dawno przekroczyło krzywą Laffera. To są właśnie tego efekty. Winny jest tylko i wyłącznie POPiS, że ludzie w desperacji robią takie rzeczy.
(2020.02.05)
Przecierz odpady meblowe tj.płyta nie może być palona czy tak czy po przerobieniu na pelet
(2020.02.05)
To nie kraje czyli nie państwa i ich rządy pozbywaja się w ten sposób odpadów. To jacyś kolesie, którym się wydaje że są cwani. Robią to tylko i wyłącznie dla własnego zarobku. A skoro z UK, jest duże prawdopodobieństwo że są w ten proceder zamieszani jacyś Polacy i kto wie czy nie z Elbląga.
Ja też tu mieszkam (2020.02.05)
Cytuję "Za nielegalny przywóz lub wywóz odpadów grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności". Jak osoby które sprowadziły te 150 ton śmieci musiałyby same ręcznie posegregować te odpady (osobno kartoniki, osobno nakrętki itd)i zapłacić za powrotny transport do W. Brytanii, to byłaby to odpowiednia kara. Wątpię czy po opublikowaniu takiej kary znaleźli by się chętni do prowadzenia takiego BIZNESU.
EKO (2020.02.05)