Maturzyści Zespołu Szkół Technicznych swoją studniówkę zorganizowali w hotelu Nowa Holandia. Jak sami przyznali, trochę się przed nią stresowali, ale przyszli pozytywnie nastawieni, by przede wszystkim dobrze się bawić. - Przygotowania do matury dopiero rozpocznę, dotychczas raczej myślałam o studniówce – śmieje się Patrycja, uczennica klasy o specjalności technik architektury krajobrazu. - Nie wiem jeszcze, co będę robiła po maturze. Pewnie będę łączyć naukę z pracą, być może związaną właśnie z architekturą krajobrazu.
- Egzaminy zawodowe mamy zaliczone. O maturze będziemy myśleć po studniówce – przyznają zgodnie maturzyści z klasy o kierunku budowlanym. - Część z nas pójdzie pewnie do pracy na budowach, część na studia. My już teraz na brak pracy nie narzekamy. Dorabiamy sobie po szkole, całe mieszkania „lecimy” od zera – przyznają Jakub, Miłosz, Bartek i Michał, z którymi rozmawialiśmy. - Już musimy niektóre terminy odmawiać, bo się nie wyrabiamy.
Hanna Mierzejewska, dyrektor Zespołu Szkól Technicznych w Elblągu, podkreślała podczas uroczystego otwarcia balu studniówkowego swoją wiarę w to, że jej uczniowie odniosą na maturze sukces. - 3,5 roku w szkole to czas nauki, zdobywania wiedzy, nabywania umiejętności. Dorastanie, wiele wiele przyjaźni, miłości. To czas, kiedy staliście się dorośli, dojrzali, bardzo odpowiedzialni - mówiła. - Marek Grechuta powiedział, że ważne są te dni, których jeszcze nie znamy. 4 maja one się rozpoczną. Nie wiemy, jakie będą arkusze egzaminacyjne, nie wiemy, co przyniesie czas, ale wiedzę w to, że będzie sukces – dodała wyraźnie wzruszona pani dyrektor. - Wiecie, że się łatwo wzruszam, a to dlatego, że traktuję Was wszystkich jak swoje dzieci - stwierdziła.
Zobacz także zdjęcia z portElowej ścianki na Facebooku.