A moim zdaniem... (od najstarszych)
Pokazuj od
najnowszych
najnowszych
Największe
emocje
emocje
Pozdrowienia dla Pana Inżyniera Kazimierza.
@MariuszLewandowski-Fc - Wspomniał, bo o czymś musiał powiedzieć. Nie to, że Zamech był zły, tylko po prostu, gdzie nie pojedzie to gada o jakiejś lokalnej firmie itd żeby wzbudzić zaufanie u lokalnej gawiedzi, że on niby taki dobry, bo pamięta o Zamechu. Gó*no by pamiętał i wiedział, gdyby mu o tym nie powiedzieli ludzie od PR. Żaden polityk z tej "wielkiej"polityki, odwiedzający Elbląg nie ma pojęcia co tu jest w tym mieście i co było oraz z czego słynął Elbląg.
nie książki są reglamentowane (jak mięso za komuny)wydano 500 egzemplarzy w 2018 i co roku robią spotkania wręczając SOBIE po książce, bo nikt nie pomyślał że na sprzedaży można zarobić i dać fundusze do napisania całej historii od Schichau do Zamechu.
Ciekawe czy Szanowny Autor, dokopał się do informacji za ile sprzedano Zamech? Podpowiem państwu, że na dzisiejsze pieniążki to można by za to kupić paredziesiąt limuzyn. .. Tak, na tyle by starczyło za zakład który zatrudniał 8500 ludzi a jego majątek zajmował prawie połowę ówczesnego miasta. O tradycjach, wykfalifikowanej kadrze oraz pozycji na rynkach zbytu nawet nie ma co wspominać. W tamtym czasie na świecie było 5 producentów turbin, jednym z nich był Zamech. Teraz wszystko posprzedawane, podziałkowane, a na zgliszczach Zamechu wyrosły firmy które coraz bardziej wyręczają zakład z produkcji.
Poprzedniku: Do kwoty, za którą sprzedano Zamech dolicz wszystkie wpływy z podatków, ZUSy itd. itp. przez prawie 30 lat. A co by było teraz w miejscu dawnego Zamechu gdyby go nie sprzedano ? Pieczarki czy kurniki ? Dzięki sprzedaży byli pracownicy ABB maja teraz godne emerytury. .. .
@slawekel1 - Wystarczyło przyjść i byś dostał egzemplarz. Drzwi były otwarte dla wszystkich. I książka została wydana w 2019,a nie 2018.Dobrze, że znalazł się ktoś taki jak Daniel L. który na szczęście miał tyle mocy sprawczej, żeby zrealizować swoją pasję do historii kawałka firmy i nie pozwolił jej odejść w zapomnienie wraz z ludźmi, którzy odchodzą bezpowrotnie z tego świata.
Pod koniec lat 80-tych dla Zamechu nie było żadnego rynku zbytu, bo cała polska energetyka została już przez Zamech zbudowana i zakończono montaż 8 turbin 215 MW w Turcji. Na rynki światowe nie mieliśmy szans. Budowę turbin dla elektrowni atomowych, na potrzeby których zrobiono olbrzymie inwestycje (i trzeba było spłacać kredyt !)zatrzymał rząd i referendum gdańszczan. Więc milion dolarów i spłacenie kredytów to były duże pieniądze wtedy. Zresztą może ktoś pożyczy malkontentom monografię i czegoś się dowiedzą,
Będzie gdzieś dostępna książka?
Tak, oczywiście, na pewno, nie było rynku zbytu, tak jak nie było dla Cegielskiego, stoczni itd. itp. A jak pojawił się kupiec, a może raczej przyjmujący darowiznę, to się zaraz rynki znalazły.
Polska w 89 miała PKB zbliżone do Korei Pd. Zobacz gdzie są oni (elektronika, motoryzacja, przemysł ciężki)a gdzie my.
W Korei rząd ochronił własny przemysł (Czebole), a gdy ten stał się potęgą we własnym kraju ruszył na podbój świata. W Polsce wybrano inną drogę - oddać za bezcen, albo zlikwidować. Efekt - Korea jest dziś trzecią po Chinach i Japonii gospodarką Azji, a Polacy jeżdżą na roboty do Niemiec. ..