Dzisiejszy (19 maja) mecz Elany Toruń z Olimpią Elbląg był dla obydwu zespołów spotkaniem „o życie”. Elana walczyła o awans na zaplecze ekstraklasy, Olimpia – o zapewnienie sobie drugoligowego bytu. Żółto – biało – niebiescy mieli wszystko „we własnych nogach” - wystarczyło wygrać. W innym przypadku podopieczni Adama Noconia musieli liczyć na korzystne wyniki w Tarnobrzegu (w meczu Siarki Tarnobrzeg ze Skrą Częstochowa) i Rybniku (ROW 1964 Rybnik vs Znicz Pruszków).
Olimpijczycy do tego spotkania podeszli osłabieni brakiem Tomasza Lewandowskiego (na środku obrony zastąpił go Michał Kiełtyka) i Michała Kuczałka (za niego wystąpił Michał Ressel).
Pierwsza połowa meczu toczyła się pod dyktando Elany. Torunianie byli więcej przy piłce, ale długo niewiele z tego wynikało. Bardzo dobrze w bramce Olimpii spisywał się Sebastian Madejski. Elblążanie grali uważnie w obronie i wyprowadzali kontrataki. W 23. minucie Olimpia wyszła na prowadzenie. Jakub Bojas otrzymał podanie i strzałem w długi róg nie dał szans bramkarzowi Elany. Była to 50. bramka pomocnika w barwach elbląskiego zespołu. Elana odpowiedziała kilka minut później trafieniem Wojciecha Onsorge. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 1:1.
W drugiej odsłonie meczu Elana nadal prowadziła grę, ale nie potrafiła znaleźć sposobu na defensywę Olimpii. Sytuacja skomplikowała się w momencie, gdy w Tarnobrzegu, tamtejsza Siarka wyszła na prowadzenie w meczu ze Skrą Częstochowa. W tym momencie było wiadomo, że do utrzymania Olimpii potrzebne jest zwycięstwo. Wygranej potrzebowała też Elana, której trzy punkty dawały awans na zaplecze ekstraklasy (przy remisie w spotkaniu Błękitni Stargard vs GKS Bełchatów).
W końcówce meczu obydwa zespoły postawiły wszystko na jedną kartę i skupiły się na próbach pokonania bramkarza rywali. Lepiej z tej próby sił wyszli podopieczni Adama Noconia. W doliczonym czasie gry, w sytuacji sam na sam z bramkarzem znalazł się, wprowadzony po przerwie, Oleksij Prytuliak i za moment Olimpijczycy oszaleli z radości.
To co jeszcze jesienią wydawało się niemożliwe, stało się faktem. W przyszłym sezonie Olimpię znów będziemy mogli oglądać w drugoligowych bojach.
Elana Toruń – Olimpia Elbląg 1:2 (1:1) Bramki: 0:1 – Bojas (23. min.), 1:1 – Onsorge (32. min.), 1:2 – Prytuliak (90 + 3. min.)
Olimpia: Madejski – Jurek, Kiełtyka, Wenger, Balewski, Ressel (73' Prytuliak), Nowicki, Szuprytowski, Bojas (90' Szmydt), Demianiuk (75' Sedlewski), Fidziukiewicz
Zobacz jak relacjonowaliśmy
mecz Elana Toruń - Olimpia Elbląg. Zobacz
tabelę II ligi.
Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl jest patronem medialnym ZKS Olimpia Elbląg