A moim zdaniem... (od najstarszych)
Pokazuj od
najnowszych
najnowszych
Największe
emocje
emocje
@q - ma się rozumieć. Ty bierzesz moje obowiązki i pensję, ja twoje.
szybko byś wołał o zmiany
Powiem tak nie popieram strajku nauczycieli w takiej formie, nie kosztem uczniów. Szanowni nauczyciele rozumiem, że jak już rząd spełni Wasze oczekiwania to poziom nauczania będzie odpowiedni do wynagradzania. Dzieci nie będą musiały korzystać z korepetycji czy zajęć dodatkowych. Sami mówicie, że szkoła uczy a rodzice wychowują więc po spełnieniu Waszych oczekiwań przez rząd my rodzice będziemy oczekiwać od Was efektów pracy. Dzieci mają być uczone w szkole, a nie że połowę rzeczy trzeba dodatkowo uczyć dzieci w domu ponieważ nie ogarniacie materiału na lekcjach. A co jeżeli strajk potrwa miesiąc? Kiedy będziecie nadrabiać zaległości?
@stachu - trzeba być niezłą lebiegą żeby jako nauczyciel zarabiać 2300.
Biedni poszkodowani- na zmywak w UK.
Skoro padł przykład Finlandii- w tym systemie oceniany jest wyłącznie nauczyciel. Uczeń nie może pobierać korepetycji, jeżeli tego wymaga, nauczyciel jest zwalniany! U nas świętych, zasiedziałych krów nic nie ruszy.
@mieszkaniecElbląga - ooo bardzo dobry post. Czekamy na odpowiedz nauczycieli, (znaczy się hejt).
Nauczyciele powinni obowiązkowo przepracować miesiąc na kasie w biedrze. Z pocałowaniem w trąbkę wróciliby do pracy za połowę swojej pensji.
za komuny to był przynajmniej porządek. Każdy dostawał po równo i tyle.
@stachu - zarabiam tyle ile zarabiam, i nie narzekam, nie biadole wszystkim jak to mi jest źle, ale biorę się za doszkalanie, i za 2 miesiące zmieniam pracę na inną za wyższą pensję. Ale widać wam nauczycielom szkoda takiej roboty w której można poleniuchować w godzinach pracy
@matka_przedszzkolaka - ale ja nie chcę się z Tobą zamieniać :) przecież sama napisałaś, że praca, którą wykonujesz jest słabo płatna, i musisz w wakacje pracować. .. po co miałbym się z Tobą zamieniać?;) Jak widzę Ty chętnie zamieniłabyś się z nauczycielem, więc nic nie stoi Ci na przeszkodzie. Ja solidaryzuję się z nauczycielami (nie będąc nauczycielem), którzy chcą zarabiać godnie - po prostu. I nie płaczę, że ktoś używa mojego dziecka jako zakładnika - bo to nie prawda! Pracuję u siebie więc wakacje mam kiedy chcę, nie biadolę, że dzieci nie mam z kim zostawić bo we wszystkich szkołach dzieci pomimo strajku mają zapewnioną opiekę - moje również.