UWAGA!

[X]

Komentuj korzystając ze swojego nicka. W tym celu Zaloguj się kontem portElu lub Facebooka
lub zarejestruj konto na portElu.
Anuluj

trzeba naprawdę cieszyć się ze zwycięstwa, bo poziom meczu był tragiczny. Nie wiem gdzie autor artykułu widział dramaturgię meczu. Widowisko przypominało bardziej rugby lub zapasy w wykonaniu pań. Dzięki pracy sędziów nie doszło do tragedii. Chyba fektycznie cos musiało się stać w drużynie (od Sułkowic) gdyż nie wierzę aby po trzech udanych występach nagle zapomniały o wykonywanym fachu. Błaszkowska oraz Olszewska chyba osiadły na laurach. Ich postawa w meczu to kompromitacja. Pierwsza po 20 minutach gry załapała już dwie 2-minutowe kary , a druga 'gwiazdeczka' nie dość, że jako rozgrywająca na prawej lub lewej stronie nie potrafi trafić do bramki to jeszcze tak zachowuje sie na boisku, że musiała w drugiej połowie je opuścić. Można do nich dowalić jeszcze Polenz("wielka gwiazda"), która wiekszość meczu przesiedziała na ławce, gdyz jej próby ogrania bramkarki były podobne do zagrań gry w zbijanego (trafi lub nie trafi). Najlepsze zawodniczki to wspaniała postawa Uli Lipskiej oraz Pauliny dzieki którym wygraliśmy to spotkanie. Widzieliśmy także "nową" taktykę trenera, która nazwałbym "wstawaj i siadaj". Chyba bolały je nogi od ciągłego zrywania sie z ławki. Nie mozna tak dobrej w tym meczu zawodniczki jaką jest Ula LIpska wymieniać na takie barachło pod postacia tragicznej Migdaliowej. O zgrozo nie moge myśleć co sie będzie działo w Zgodzie za tydzień. Boże chron Elbląg..........

magbeth