UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
znam nieco faktów bo była to osoba z mojej rodziny, więc powiem wam co nieco....on tak znał przepisy jak każdy szary obywatel zna konstytucję tego kraju...czyli słyszał ale nie zgłębił...podanie informacji przez kogoś tam z zakładu że znał przepisy bhp jest po prostu śmieszne bo wszyscy wiemy jak to jest. pytanie moje jest takie: dlaczego prace na wysokościach wykonywała osoba bez przeszkolenia ? bo chyba nikt mi nie powie że zlecenie mycia okien czy samochodu można porównać do czyszczenia suwnicy przy której prąd jest o ile się nie mylę powyżej 300...stwierdzenie jakie padło było do przewidzenia jak tylko usłyszałam a śmierci Artura wiedziałam że śledztwo zostanie umorzone jak tylko sprawa przycichnie a chłopak spocznie w grobie...ale tak się u nas dzieje że nigdy nie ma winnych wśród bogatych i rządzących...pozdrawiam tych u góry i życzę spokojnych, przespanych nocy...bez poczucia winy...a pracował w niedzielę bo mieli z nim podpisać z 1 września umowę na stałe...więc nie mógł raczej odmawiać zleceń nawet w niedzielę
iiiii niech spoczywa w spokoju