Głos Elbląga: Lubieżnik na rowerze

To co wypisujecie to kpiny, nie ważne czy ją dotykał, czy tylko się obnażał to i tak szok dla takiego 11 dziecka( chyba sami nie macie dzieci). A facet w jego wieku jak już mu sie w głowie pomieszało mógł znależć sobie 30 latke i z nią się spotykać a, a nie molestować małe dziecko. Jeżeli dziecko jest z ojcem , a nie z matką to chyba to też o czymś świadczy ale nie odrazu o tym, że ojciec wykorzystywał własną córkę. Czy jak facet ma prawo do opieki nad dziećmi to znaczy ,że je wykorzystuje seksualnie, skąd wy to wiecie jakie w tej rodzinie panowały układy?Dziecku współczuję, jego rodzicom też , a facet niech idzie do paki i siedzi do końca życia i niech tam go wykorzystują.

Marlena