- Zainteresowanie tym kiermaszem co roku jest naprawdę spore, co nas cieszy, bo stare książki nie trafiają na makulaturę, tylko do osób, które będą je jeszcze czytać. W tej edycji zgromadziliśmy około 3,5 tysiąca tytułów. To, co zostanie, być może trafi na następny kiermasz – mówi Aleksandra Buła z Biblioteki Elbląskiej, organizatora kiermaszu. - Jak co roku podczas kiermaszu przeprowadzamy też akcję „Narodowe czytanie”. Spróbujemy zachęcić wszystkich, którzy przyszli do czytania „Przedwiośnia” Żeromskiego w oryginalnej wersji.
Kolejka po książki ustawiła się już przed godz. 9, elblążanie szukają różnego rodzaju literatury.
- Głównie interesuje mnie beletrystyka oraz poradniki z zakresu ochrony roślin. Zaskoczony kolejkami nie nie jestem, co roku tak jest – mówi Karol Ostrowski, jeden z uczestników kiermaszu, którego spotkaliśmy w kolejce do kasy z kilkunastoma tytułami w rekach.
- Znalazłam kilka tytułów o Polsce, atrakcjach, geografii. Zamierzam z moim chłopakiem zwiedzać nasz kraj na motorze. Robię właśnie prawo jazdy na motor, we wtorek zdaję egzamin, proszę za mnie trzymać kciuki – śmieje się Adrianna Maślińska, która jest na kiermaszu pierwszy raz. - Spodziewałam się takich kolejek. Zauważyłam, że wraca moda na czytanie książek, sama jestem tego przykładem.
Kiermasz będzie czynny do godz. 15. Warto się więc pospieszyć, bo tytułów rozłożonych na stołach ubywa z każdą minutą.
PS. Narodowe Czytanie "Przedwiośnia" odbyło się nie tylko w Bibliotece Elbląskiej. Miejską edycję zorganizowała młodzież III LO, która czytała powieść napotkanym przechodniom oraz w Ratuszu Staromiejskim.
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter
