UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
a ja wam powiem ze nic nie wiecie jak to jest byc pieszym czy rowerzysta ... Tak sie sklada ze jezdze na rowerze chodze na piechote i poruszam sie takze samochodem i wiem swoje ze pieszym czy rowerzystom zdazaja sie male grzechy ale trzeba ich zrozumiec - ci co cale zycie przemieszczaja sie samochodem nie wiedza co to znaczy stac na przejsciu pol godziny bo zaden kierowca sie nie chce zatrzymac - co wiecej widze glosy oburzenia ze taki pieszy postanowil wejsc na jezdnie pewnie po dluzszym czasie czekania kiedy nerwy mu juz puscily - jak on mogl !!! Nie wiecie tez nic co to znaczy zostac prawie zmiecionym na rowerze przez scigajacych sie kierowcow czy spieszacego sie tirowca ... Prawda jest tez taka ze sam czasem przeklne w myslach pieszego ktory zima na sliskiej jezdni wychodzi mi pod kola ale naprawde to sa tylko incydenty w porownaniu z moimi codziennymi przezyciami jako pieszy czy rowerzysta
tatarak