A moim zdaniem... (od najstarszych)
Pokazuj od
najnowszych
najnowszych
Największe
emocje
emocje
No nie mozna gezeralizowac i od razu mowic, ze kazdy duzy pies ma pana debila. Mam duzego psa, zawsze na smyczy go prowadzam tam gdzie sa ludzie, ale ostatnio jakis pajac z balkonu darl sie, ze takie "se" mieszance kupuja i one ludzi zagryzaja. I kto tu jest agresywny? Wkurza mnie to, ze kazdy pies ktory nie jest dobkiem, amstaffem, rotkiem czy owczarkiem niem (te "rasy"sa rozpoznawalne w Elblagu) musi byc od razu morderca i mieszancem. Wkurza mnie dla tego, ze nie jestem taka idiotka, aby miec takiego psa, ktory jest najczesciej bomba zegarowa z opoznionym zaplonem.
A co do sprzatania to sie zgadzam, sprzatam choc nie zawsze (nie wszedzie niestety sa smietniki, a czasem po prostu zapomne worka). Mam tyle wyobrazni, aby domyslic, ze nie wszyscy musza kochac mojego psa i sie nim zachwycac, jedni moga sie bac, inni po prostu nie lubic psow. I ja to szanuje.
zaba, nie chodzi o to czy się lubi psy czy koty, małe, duże, rasowe czy kundle, tylko o to, żeby przestrzegać ustalonych zasad. Jak pokazuje praktyka, trudno u nas liczyć na przyzwoitość, rozsądek i wyobraźnię wielu właścicieli zwierzaków. Dlatego uważam, że trzeba nałożyć wysokie kary na tych którzy stwarzają zagrożenie, a nie czekać na nieszczęście.
Zasada jest prosta - wychodząc na spacer z psem należy mu założyć smycz i kaganie. Tego wymaga polskie prawo. W sytuacji pogryzienia przez psa osoby postronnej właściciel psa, który nie zastosował się do powyższych zasad powinien ponieść odpowiedzialność. Karną jeśli doszło do poważnego czy trwałego usczerbku na zdrowiu u poszkodowanego, a zawsze finansową przy innych obrażeniach. Nie przesądzam o wysokości odszkodowania, ale powinna być zarówno dolegliwa dla sprawcy jak i satysfakcjonująca dla ofiary (co najmniej na pokrycie kosztów leczenia, ale i za ból, strach czy utracone zarobki -generalnie straty moralne). A najlepiej przestrzegać prawa, wówczas problem zniknie...
My tu sobie gadamy, ale ci, do ktorych mozna miec zastrzezenia i tak nie przeczytaja tego, co tu produkujemy. Z reguly zagrozenie stanowia ignoranci (niezaleznie od wieku) i nie liczylabym, ze to przeczytaja i zmadrzeja. Niestety
Oczym wy gadacie o psach a gdzie byli rodzice tego biednego dziecka w lokalu co robili zgadnijcie co sie robi w lokalu pije się alkohol a jak nawet byli na obiedzie to nie zauważyli że ich dziecko podchodzi do psa . Natura zwierzęcia jakim jest pies wierny i posłuszny nie zawsze jest prawdą to zawsze jest zwierzę i to człowiek powinien o tym myśleć ja osobiście mam dwa psy mieszkam w bloku i nikomu one nie przeszkadzają ajeden znich jest Pit-bullem nie zrobił nikomu krzywdy i8 bardzo kocha dzieci nawet wtedy gdy mu robią krzywdę . Ateraz odpowiedż dla kota i jej fanki człowiek od zarania dziejów przebywał w towarzystwie zwierząt i jeżeli wam to nie pasuje to moim zdaniem jesteście odrobinę wypaczeni lub ktoś wam zrobił krzywdę w dzieciństwie i dla tego zachowujecie się inaczej niż normalny człowiek . Bardzo mi przykro że temu dziecku stała się krzywda ale moim zdaniem właściciel psa nie zawinił.
"pies a kot to rura " i Marlenka' - macie szczescie ze mnie nie było pare dni bo wyjechałem . Teraz juz mi przeszło , ale jeszcze pare dni temu za te Wasze durne teksty odpisałbym Wam tak , żeby przez cenzure nie przeszło . Aż teraz jeszcze mnie korci . Mam jednak nad Wami niewątpliwa przewagę szczeniaki!!! - jestem od Was dużo , dużo madrzejszy więc udalo Wam sie !!!! - odpuszczam !!!! . Pozdrowionka dla "fanki Kota"!!! . Naprawdę jesteś moja fanką ??? - no niezle , niezle - nie wiedziałem że mam fanów!!!. Dzięki rownież innym za mądre , wyważone i przemyślane wypowiedzi.
Jestem ciekaw,o ktorej godzinie mialo to zajscie? A swoja droga, pies powinien miec kaganiec na pysku!
wiking!
jak dziecko glupie,a twoj pies madry to naucz go "s..ac " do muszli,a jak nie to wloz kaganiec na gebe i zaloz rekawiczke zeby sprzatnac po nim! Zamiast do " pubu " wyjdz z nim na dlugi spacer!
Co niektorzy powinni isc sie leczyc (np kot) ....
Inna sprawa to kagance - mam duzego psa - mieszaniec jednej z groznch ras - pies jest lagodny dla ludzi - tzn nie gryzie :P i zakladalem mu kaganiec niestety do czasu kiedy zostal 3 razy pogryziony przez psy debili ktorzy uwazaja ze ich pupile nie musza nosic kaganca - za pierwszym razem skonczylo sie na rozerwanym uchu psa i wizycie u weterynarza 2 kolejne razy skonczyly sie na szczescie mniej groznie - niestety moj pies po takiej "terapii" z lagodnego w stosunku do innych psow stal sie bardzo zaciety ... i nie zakladam mu juz kaganca aby mial jakies szanse jak kolejny wlasciciel idiota pusci swojego psa bez kaganca luzem po parku .
x,.,
tez mam duzego psa ' labradora "on jest przyjazny zwlaszcza dla dzieci i ludzi,ale nie lubi kundli !I co mam zrobic jak taki "olejplotek"ciapie sie na niego?Zakladam kaganiec bo taka jest ustawa...
A w innych krajach psy sa kastroweane tj. okaleczane, wole zalozyc kaganiec.
pozdrawiam, - W.