Na koniec 2017 roku Elbląskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej wykazało 95 tysięcy złotych zysku, przychody wyniosły 1,5 mln złotych i z miesiąca na miesiąc rosną. Dzieje się tak dzięki zastosowaniu przepisów tzw. ustawy in-house, które zezwala samorządom zlecanie prac miejskim spółkom bez konieczności ogłaszania przetargu.
EPGK odpowiada już za letnie i zimowe utrzymanie dróg w Elblągu (umowa do czerwca 2020 r.), w tym roku ma też przejąć wywóz odpadów (dotychczasowe umowy z prywatnymi wykonawcami kończą się w październiku). Dodatkowo dbała też m.in. o świąteczne dekoracje miasta, zimowe utrzymanie dróg na terenie Spółdzielni Mieszkaniowej Nad Jarem, parafii św. Mikołaja i ETBS czy wywóz odpadów z terenów elbląskich cmentarzy.
- Przejęcie wywozu odpadów w mieście to najważniejsze zadanie, które nas czeka. Na razie przejmiemy sektor drugi, który obecnie obsługuje konsorcjum złożone z MPO i firmy Remondis. Konsorcjum kończy swoją działalność i dlatego jesteśmy gotowi dokończyć za nich tę umowę. Docelowo przejmiemy trzy lub pięć sektorów – mówił Marek Cymerys, dyrektor EPGK, na dzisiejszym posiedzeniu komisji finansowo-budżetowej Rady Miejskiej.
W 2018 roku EPGK zrealizuje umowy na kwotę prawie 8 milionów złotych. W swojej działalności korzysta z majątku wydzierżawionego od będących w likwidacji PDiM i MPO.
- Dzierżawiony sprzęt jest wyeksploatowany i wymaga ciągłych napraw – twierdzą władze spółki, które za zakupy inwestycyjne wydały na razie ponad 900 tysięcy złotych (w tym na nowy samochód typu bramowiec i śmieciarkę), czego ponad 220 tys. to dofinansowanie z Powiatowego Urzędu Pracy na stworzenie nowych miejsc pracy.
- Przejęliśmy pracowników z PDiM i MPO. W MPO pozostało jeszcze 25 osób, które realizują umowy związane z obsługą sektora drugiego na wywóz odpadów. Docelowo one też do nas trafią – zapewnia Marek Cymerys. - W sumie w EPGK pracują 72 osoby. Stworzyliśmy 12 nowych miejsc pracy. Załoga jest zadowolona, wstąpił nowy duch, chętnie przychodzą do pracy – twierdzi dyrektor.
EPGK, by realizować umowy na wywóz odpadów, musi kupić lub wyleasingować z własnych środków potrzebny do tego sprzęt. Trwają też przygotowania do budowy nowej siedziby spółki, która ma powstać na Modrzewinie, na działce o powierzchni 3,50 hektara. - Zleciliśmy opracowanie mapy do celów projektowych i wniosku o wydanie decyzji środowiskowej. Gdy je otrzymamy, ogłosimy przetarg na wykonanie projektu budowlano-wykonawczego – informują władze spółki.
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter