Zanim jednak na parkiecie zawirowały roześmiane pary dyrektor Zespołu Szkół Gospodarczych Maria Dobosz słowami Agnieszki Osieckiej podkreśliła wagę dzisiejszego (20 stycznia) wieczoru: "Ze szkolnego mundurka, z pokoiku na piętrze, z fotografii z warkoczem, ze spacerów na wietrze, coraz mniej dziś pamiętam, coraz rzadziej się śmieję, pozostało mi jedno wspomnienie: Mój pierwszy bal, te walczyki leciutkie jak świerszcze, pierwszy bal, czyjeś oczy wesołe, na szczęście. Pierwszy bal. Bal z myszką, bal z łezką, bal za mgłą, i walczyki co jeszcze się śnią...".
- Mam nadzieję, że ten pierwszy bal naszych uczniów, którzy za 103 dni przystąpią do egzaminu maturalnego będzie pierwszym i niezapomnianym balem - dodała Maria Dobosz. - Takich balów nie można powtórzyć. Przygotowaliście się wspaniale, co widać po waszych kreacjach, waszych uśmiechach. Gdy 3,5 roku temu rozpoczynaliście szkołę mieliście lat naście. Teraz jesteście pełnoletni, dojrzali i macie sprecyzowane plany na przyszłość, ale dzisiejszy wieczór to plan na dobrą zabawę.
Uczniowie podziękowali swoim nauczycielom za lata nauki, które minęły im - jak sami przyznali - zadziwiająco szybko. Słowa uznania popłynęły tez w kierunku rodziców.
Dalej to już pląsy do białego rana, by wspomnienia były najpiękniejsze. A jutro uczniowie będą mogli zaśpiewać "Minęła studniówka z wielkim hukiem. Czas ucieka i matura coraz bliżej." Ale to dopiero jutro...
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter