- Dzięki uruchomieniu nowego 900-metrowego odcinka trakcji tramwajowej o 4 minuty skróci się czas przejazdu z południowych do północnych dzielnic miasta. To też spowoduje, że komunikacja tramwajowa stanie się bardziej konkurencyjna od autobusowej. Naszym celem jest to, by tramwaje były podstawowym środkiem komunikacji, a autobusy uzupełniającym – tłumaczy Witold Wróblewski, prezydent Elbląga.
Oficjalne otwarcie nowej trasy zaplanowano na 9 listopada, kiedy to dla mieszkańców mają być przygotowane różne atrakcje. Dzień później wejdą w życie nowy rozkład jazdy linii nr 4, 5 i 9. - Zmiany, które wprowadzamy, były konsultowane z mieszkańcami. Przygotowaliśmy kilka wariantów, na które można było głosować przez naszą stronę, zgłaszać też swoje uwagi. W sondzie wzięło udział ponad 1600 osób, zwyciężył nieznacznie wariant pierwszy i to on zostanie wprowadzony w życie. Nowym torowiskiem będą jeździły tramwaje linii nr 4 i 5 – mówi Zbigniew Orzech, dyrektor Zarządu Komunikacji Miejskiej w Elblągu.
Dodatkowo ZKM zmieni trasę autobusu linii nr 9. Od 10 listopada „dziewiątka” będzie z ulicy płk. Dąbka skręcała w Teatralną, następnie jechała Robotniczą, Pocztową, Rycerską, Tysiąclecia, Grunwaldzką i na dworzec. - Będzie obsługiwać węzeł przesiadkowy na placu Słowiańskim, by wypełnić lukę, która powstanie przy zmianie trasy tramwajów linii nr 4 i 5 – dodaje Zbigniew Orzech.
Na inne gruntowne zmiany w funkcjonowaniu komunikacji miejskiej elblążanie będą musieli poczekać. - W przyszłym roku chcemy przeprowadzić badania ankietowe, których analiza pozwoli nam przygotować się do kolejnych zmian. Nie możemy ich robić pochopnie, także dlatego że jesteśmy związani umowami z przewoźnikami, które obowiązują do 2020 roku – dodaje Zbigniew Orzech.
Przypomnijmy, że budowa nowego odcinka trakcji tramwajowej kosztowała 10 mln złotych. 7,5 mln złotych miasto pozyskało na ten cel ze środków unijnych.
Zobacz schemat nowych tras