53-latek zginął na Brzozowej

Jak nie znasz sprawy - to się nie wypowiadaj - proste.Piwiem ci tak, mnie nęka facet zgłoszone (po kilku próbach zgłoszenia) na policję, sprawa w prokuraturze umorzona. A jak facet zabije mnie lub ja jego - to będzie afera i szukanie winnych.

Nie znam sprawy, jak zaznaczyłem na początku. Ty tez nie wiesz jak tam było na codzień i tego feralnego dnia. Wiec nie udawaj takiej swiadomszej. A zreszta chcesz to udawaj, mamy demokracje przecież, a to mnie nie obrazi jak bedziesz udawała. Pozwolę sobie jeszcze raz zwrócić uwagę na fakty. Ta kobieta zabiła człowieka. Wydział dochodzeniowo-śledczy wraz z technikami wyjaśni czy działała w obronie własnej. Maja swoje patenty, kawałki jej naskórka w jego paznokciach + ona podrapana by na to np wskazywało. Jesli obydwoje nie mieli ojcow, dziadków lub innych chrzestnych w wymiarze sprawiedliwości/polityce to wierze, ze proces będzie uczciwy. W oparciu o etyke, moralność i prawo. To nie Pakistan, ze lud se będzie decydowal kogo, jak i za co karać. Dura lex sed lex moja droga.