Za i przeciw reformie edukacji. Na debacie głównie przeciw

Jestem po zebraniu u córki, chodzi do 6 stej klasy, przedstawiono nam wszystko i żaden rodzic nie miał zastrzeżeń. Nie będzie nie wiadomo ile godzin lekcyjnych, ministrowie prubuja zrobić nam rodzicom wodę z mózgu, żebyśmy strajkowali, ale prawda jest taka, że pozamykali w tych gimnazjach trzy roczniki w okresie dojrzewania, wszyscy co szli do 1 kl. gimnazjum czuli się dorośli i że wszystko im wolno. Jakoś jak mieliśmy 8 klas to młodzież nie była taka Wstrętna, wiadomo ktoś tam popalal, ktoś przeklal, ale to co się teraz dzieje z gimnazjalistami to jest szok i bardzo się cieszę, że moja córka nie musi iść do tego syfu. Zrobiliście gimnazja teraz je likwidujcie, wszystko na odwrót, problemu nie ma.

Syf bedzie bo dzieci są inne i rodzice inni, bardziej pyskaci, nieudolni wychowawczo. Nawet nie potrafią sie pohamować by przy dziecku nie obgadywać nauczycieli. .. .. pokazując w ten sposób jaki dziecko ma mieć szacunek do nauczyciela. Teraz zmieni się tylko tyle że te wredne dzieci będą siedziały w jednym budynku z maluszkami. .. .

Jestem nauczycielem gimnazjum , moi uczniowie to nie patologia, są w większości mili , życzliwi, chcą się uczyć. Nie rozumiem czemu dorośli zamiast pokazywać dobry przykład,generalizuja, obrażają dzieci i ich rodziców, czyli ludzi których nie znają. Nie chodzi mi o pracę czy jej brak , ale o prawdę o tych dzieciach. Angażują się w wolontariat, pomagają potrzebującym, niektórzy mają wysokie wyniki w nauce. Oczywiście, zdarzają się wyjątki, jak niestety w KAŻDEJ szkole, nawet w podstawowej. Jak idę po córkę która jest w 2klasie podstawowej słyszę przekleństwa pod szkołą - a stoją tam dzieci z 5 klasy.