Wybrany wątek opinii
Organizuje się festiwal dziedzicom banderowskich rizunow w Polsce, za pieniądze Polskich podatników, za to ochoczo gnoi się ludzi, głoszących prawdę o ludobójcach spod znaku OUN-UPA, a wszelkie próby upamiętnienia np. w Elblągu polskich ofiar tych ludobojców pacyfikuje się w zarodku, np. wyrzuca się kilka razy z rzędu do śmietnika, tablicę pamięci postawioną na cmentarzu Agrykola przy Krzyżu Katyńskim ku czci ofiar banderowskich zbrodni na Kresach i w Bieszczadach, określając ją jako nielegalnie postawiony obiekt. Ale gdy w trzech województwach południowo-wschodniej Polski stoją dziesiątki pomników i tablic wzniesionych NIELEGALNIE przez potomków ukraińskich rizunów, to wtedy ściga się karnie tych, którzy zastępują to państwo, usuwając te pomniki hańby, które są obelgą dla nas Polaków, tak jak miało to miejsce w Hruszczowicach. IPN wydaje banderowcom statusy pokrzywdzonych przez komunę, co jest jakąś kosmiczną abberacją, bo czy ktoś słyszał, żeby w Niemczech obecne władze wydawały statusy pokrzywdzonych dla zbrodniarzy z SS i Wermachtu? A w Polsce ma to miejsce.
www.kresywekrwi.blogspot.com
Do moderacji
Odpowiedz
18
11
Przecież władze tzw. polskie przesiąknięte są przez lewackie lobby, dla których interes narodowy jest zaprzeczeniem ich ideologii. Ogromne wpływy mają ukryci Ukraińcy w partiach/ Myron Sycz/ i rządzie - Schetyna ukraiński Żyd. To tylko niektóre przykłady. Więc nie dziw się, że IPN nadaje banderowcom statusy pokrzywdzonych. Uważam, że w dalszej perspektywie wzmacniania Ukrainy największym niebezpieczeństwem dla Polski są Ukraińcy, nie Rosja. Także Niemcy, które już nas skolonizowały. Miał rację R. Dmowski. Co do kwestii ukraińskiej, to polecam dzieła Srokowskiego. Rewelacja.
Do moderacji
Odpowiedz
2
0