PWSZ otwiera nowy kierunek i kusi studentów stypendiami

Hryniu ma 100% rację. Ja próbowałem swoich sił (bez znajomości) w EPEC'u około roku 2006 / 2007 ( studia energetyka cieplna. PG Gdańsk) i poinformowano mnie, że wprawdzie jest praca ale raczej nie dla mnie. Oferowano czyszczenie kotłów od środka (bardzo brudna praca fizyczna). Nic innego nie oferowano. I nie byłem tam tylko raz. Odwiedzałem Epec przez cały rok, przypominając o sobie co jakiś czas. W końcu odpuściłem.

zreszta po co sie oszukiwac wejdzcie na pierwszy lepszy portal z pracą i wpiszcie na inżynier środowiska albo sanitarny, ofert jak na lekarstwo, a jeśli juz coś trafisz to pensja jak w biedronce, do tego musisz zasuwać bo potrzebujesz podpisów w książce praktyk aby zrobićupragnione upraewnienia. Teraz zrobcie to samo tylko zamiast inżynier wpiszcie hydraulik. Ofert zatrzesienie i to w polsce jak i za granicą. I właśnie po takiej analizie porzuciłem swoje ambicje. Jako ciekawostkę podam, ze zawód nie jest zły, np. UM zapłacił pewnej Pani za projekt Dolna/Stoczniowa az 300tys. zł, z tym że trzeba mieć plecy żeby taki przetarg wygrać. Sprawdzcie jeśli nie wierzycie.