Na obwodnicy płonął "rolls-royce"

A ja zastanawiam się dlaczego po zatrzymaniu tego samochodu kierowca nie wyjął gaśnicy i nie zaczął go gasić.

Zarówno ja jak i kilku innych kierowców próbowaliśmy go gasić ( ale te małe gaśnice w samochodach to sobie można wsadzić) Nawet naszej straży pożarnej zajęło to kilka minut zanim udało się ugasić ogień.