Potrącenie na pasach

Do wszystkich (kierujących i pieszych) wykazujcie się ograniczonym zaufaniem !!!!! Marzy mi się aby wszedł przepis, że trzeba się zatrzymywać przed przejściem dla pieszych gdy widzi się pieszego, tak jest w innych krajach. Jeden z lepszych przepisów!

Przepisy nie załatwią sprawy związanej z logicznym myśleniem.

W Polsce to nie ma sęsu, gdyż ludzie bardzo często stoją by porozmawiać, właśnie przy przejściu nie jednokrotnie wygląda to jak by chcieli przejść. Zwròciłem takim uwagę to rzucił się z nożem a monitoring jak zwykle w naszym mieście był skieowany w drugæ stronę

dokładnie. Miałam wczoraj taką sytuację na ul Wyżynnej: Pani zatrzymała się na środku drogi pod szkołą i czekała na dziecko - ja stoję w luce pomiędzy parkującymi samochodami i czekam - wreszcie dzieciak przyszedł. Pomyślałam wsiądzie i kobieta odjedzie. Otóż nie. Dzieciak otworzył drzwi i zaczął się z mamuśką ugadywać. Nie wytrzymałam dałam krótki sygnał dźwiękowy :) i machnęłam ręką żeby jechała (tym bardziej że i za nią zaczęły się ustawiać samochody). W odpowiedzi kulturalna Pani zaczęła mi wymachiwać rękami, stukać się w głowę, na koniec pokazała mi środkowy palec po czym ruszyła - widać skończyła pogaduszki z synusiem. I wy chcecie kultury na drogach??? Tego żeby kierowcy zwracali uwagę na pieszych i na odwrót??

Problem w tym, że wypadek miał miejsce gdyż pani która jechała po prostu się nie spojrzała, czy ktoś idzie czy nie.

To w tedy był by jeden wielki burdel na drodze bo pisi lubią stanąć na na krawędzi i się "bujać"jak nie zdecydowane ciele czy idzie czy nie kierowca to nie bóg że ma czytać w myślach takiej osobie co ona chce zrobić iść czy stać. Powinny być zrobione strefy przejścia przez pasy w której pieszy staje i czeka na możliwość przejścia kierowca widząc osobę w takiej strefie po prostu się zatrzymuje.