Wybrany wątek opinii
W 1962 roku w moskiewskim Maneżu (słynna sala wystawowa) odbyła się wystawa obrazów rosyjskich/radzieckich malarzy awangardystów. Wykorzystując "odwilż" w ZSRR, też w sztuce, zaproszono na nią ówczesnego Generalnego Sekretarza KPZR Nikitę Chruszczowa. Trzeba wiedzieć, że tacy artyści tego gatunku jak Wasyl Kandynski czy Władimir Tatlin i Kazimierz Malewicz należeli do czołówki światowej awangardy malarzy. Chruszczow po obejrzeniu wystawy wyklął jego organizatorów i zabronił eksponowania ich dzieł. W 2019 roku w Centrum Pompidou w Paryżu zorganizowano wystawę obrazów rosyjskich awangardystów, którzy nie uzyskali poparcia władz w tamtym czasie, poszerzoną o nabyte obrazy innych twórców jak Lwa Judina, Iwana Kluna czy Anny Kagan i Natalii Gonczarowej. Wystawa okazała się ogromnym sukcesem, nawet wybitni znawcy malarstwa byli zaskoczeni taką sytuacją. A przecież Centrum Pompidou także jest mecenasem nowoczesnej sztuki, a tamtejsze wystawy zawsze są sukcesem. Nasza Galeria EL nie może równać się z paryskim Centrum, ale spełnia podobną rolę w upowszechnianiu każdej, nawet najbardziej kontrowersyjnej sztuki. Także w jednoznacznych ocenach jej wystaw zlecam zachowanie umiaru.
Do moderacji
Odpowiedz
6
3
@Salvador Awon - Zarzucenie potokiem słów i informacji niekoniecznie na temat trąci protekcjonalna kpinką z krytyków tego co w galerii i tego co od galerii moglibyśmy oczekiwać. Galeria raczy być tym czym chce, a tzw społeczeństwo może się bujać, nieprawdaż ?
Do moderacji
Odpowiedz
3
4