Nowocześniej w elbląskim browarze

A ile osób znajdzie zatrudnienie przy tej nowej produkcji pytam pana dyrektora? myślę że odpowie nam pan dyrektor na łamach portel o ilości miejsc pracy a nie tylko o 60 tyś puszek piwa...

@przedsiębiorca - Unowocześnienie linii produkcyjnej piwa spowoduje wzrost zatrudnienia o tyle ilu ty pracowników zatrudniasz, czyli zero, przedsiębiorco, hi hi.

@przedsiębiorca - To nie jest zakład który ma dawać pracę tylko zakład który ma dawać szczęście i radość ludziom. Mnie stać

@przedsiębiorca - Niechciałbyś tam pracować. Wymagania jak do lotu na Marsa, a pieniążki dno. Produkcja piwa to przy okazji. Najważniejsza jest produkcja TPMu. Audyty, prezentacje, nagrody Heinekena z których nic nie ma poza satysfakcją góry. Jeden wielki syf. Coraz więcej na łeb operatora pod płaszczykiem rozwoju, ale bez kasy to raczej dokręcanie śruby. Warszawka ostro pilnuje aby robole zbyt zacnie nie zarobili. Kierownicy łącznie z dyrektorem w temacie kasy dla operatorów mają do powiedzenia nic. Browar w Elblągu skończył się jako fajne miejsce pracy wraz odejściem dyrektora Romana Korzeniowskiego. Sporo jeszcze mógłbym "ciekawych" rzeczy powiedzieć na ten temat.

@Poniżej oczekiwań:) - Skoro tak źle, to dlaczego pan tam pracuje??? Można iść do biedry lub gdzie indziej, ale chyba nie jest tak źle skoro ludzie tam idą z różnych firm? Nie rozumiem tego typu wypowiedzi - każdy jest kowalem swego losu. Miłego dnia, mimo wszystko :)

@Elbląg. - Kto powiedział że tam pracuję? W żadnym wypadku. A że ludzie tam idą? Jacyś idą. Sporo się tam przewinęło. Część nie nadawała się, niektórzy i owszem. Ale po usłyszeniu stawki szeroko się roześmiali i chodu w inną stronę. Są też tacy co pracowali i poszli gdzie indziej bo pieniążki za mocno się nie zgadzały. Jak wszędzie. A więc drogi "kolego" prawda jest taka, że browar z dość elitarnego miejsca pracy jak na Elbląg, stał się mierny. (Kasa vs wymagania). Ale przecież doskonale o tym wiesz, prawda ? :) Coś mi mówi, że właśnie Ty tam "pracujesz":)