Bez ministerialnych pieniędzy na stadion?

Jaka szkoda! Mógł przecież senator Wcisla przyjechać do domu z Warszawy i oznajmić radosną wieść że są pieniądze na stadion. Oczywiście nie dlatego że KO rządzi a on to załatwił. A teraz poważnie, co Elbląg ma z tego Wcisku? W zasadzie pamiętamy Ryłko dwa fakty z jego działalności. Pierwszy to gdy rozsławił Elbląg tym, że go odwalali mieszkańcy z funkcji przewodniczącego Rady Miasta razem z całą radą i prezydentem z PO. Drugi, gdy zablokował razem z Wróblewskim utworzeniem panstwowego portu morskiego, chyba po złości za tamto referendum. Może ktoś wie coś o pozytywnych dokonaniach pana senatora to niech napisze w komentarzach.

Mój drogi że go odwołaliśmy w 2013 w jakiś sposób "odpracował" broniąc Portu przed przejęciem i obsadzeniem ekipą Posła Andrzeja Śliwki który po pierwsze mówił że taką propozycje złożył, ,, po drugie pisał o kwocie do stu milionów po trzecie zaś chciał przejąć spółkę w którą Elbląg zainwestował 300 milionów Ktoś kto chce za 70 baniek kupić firmę wartą 300 jest szmodakiem - drobnym złodziejem działającym w tym wypadku na szkodę Elbląga. Tylko dureń robi takie interesy a jak chcesz to kupię od ciebie Twój dom za 1/3 wartości z zapłacę ci za to tak że kupię sobie meble do tego domu ? Pasuje ci to podaj adres... Samochód też kupię a ty będzie mógł wybrać kolor dywaników które sobie kupię.... Ok ?

jbc5 - Czy Ty kiedykolwiek prawdę napiszesz. Póki co ciągle pis-zmyślasz.

@MariuszLewandowski-Fc - Panie Lewandowski, bardzo dobrze pamiętam co mówił eksprezydent Wróblewski o wartości inwestycji miasta Elbląg w porcje. Mówił o 100 mln złotych. O żadnych 300 mln mowy nie było, a Alzheimera nie mam.. Pańskie infantylne porównania z jakimś samochodem i kolorem dywaników nijak się mają do tego, że główne porty w Gdańsku, Gdyni, Szczecinie i Świnoujściu są od początku spółkami Skarbu Państwa i samorządów tych miast 51/49 czuli tym co proponował poprzedni rząd Elblągowi. I nikt w tych miastach nie protestuje.

Ja mówię o nakładach z okresu 1989-2024 ale sprawdzę w jednym z Wydań Elblog. pl była chyba tabela nie mniej nie spieram się. Nawet w wypadku gdyby było to sto do stu to po odjęciu kosztów pogłębienia rzeki /30 milinów/ mówimy o kupieniu większości udziałów w spółce wartej 170 milionów za 70 milionów dofinansowania w tą spółkę Coś jak kredyt na zakup zakładu spłacany potem przez tą fabrykę. Hochsztaplerka na zasadzie nie mam nic to biorę kredyt żeby kupić firmę która ten kredyt spłaci.. Była ziemia obiecana teraz mamy obiecany port. Tamte porty były od początku spółkami o ile wiem, ,, ,Gdyby było to potrzebne to śp. Jerzy Wilk zrobiłby to w 2014 roku. I tyle....