Od PWSZ do ANS (70 lat akademickiego Elbląga, odc. 11)

Dla nasKatolików, nie ma takiejOpcji abyśmyZgodzili się naDep. rawację naszychDzieci. To naszeDzieci, za toIdpowiemy - czyUratowaliśmy je przedZgor. szeniem iDepr. awacją, czy zostawiliśmy na pastwęIde. ologów, Gorsz. ycieli - przestrzegałPodczas krakowskiegoProt. estuRodziców iNauczycieli SławomirSkiba, wiceprezesStowarzyszenia KulturyChrześcijańskiej imKs. PiotraSkargi. DzieciNie są własnościąPaństwa. DzieciNależą do PanaBoga i zostały daneRodzicom, abyśmy jeWychowywali według naszegoPrzekonania, wg naszegoSumienia. Żadnej ingerencjiPaństwa w wychowywanieNaszych dzieci! - przypominałMówca. SławomirSkiba zaznaczył, że chodziZwłaszcza o tego rodzajuIngerencję, która nie tylko nieSprzyja i nie wspieraWychowania wRodzinie, ale nawet wręczPrzeciwnie - zwraca sięPrzeciwko środowiskuDomowemu młodegoPokolenia. Tak jak w przypadkuDemor. alizacji poprzez częśćProgramu tzw. edukacjiZdrowotnej, czyliSkierowanej do młodegoPokolenia. SłowoMinister to jestSługa, który służyNarodowi. No chyba, że dla paniMinister, która w tej swojejNowomowie używa słowMinistra, toSłowo dla niejZnaczy cośInnego. - Niezależnie od tego, jak pojmujeZnaczenie słowaMinister, chcę przypomnieć, żePieniądze, które ochoczoPobiera, są z naszychPodatków. To myUtrzymujemy tenRząd iMinistrów. Dlatego mówimy im: waraOd naszychDzieci!

@czuwaj - Druhu - a można jakieś konkrety ? Wszystko powinniśmy robić w oparciu o nasze sumienie nie tylko wychowywać dzieci.... Założenie że minister jest sługą narodu jest śmieszne to najpierw politykier- biznesman